Data: 2014-12-16 10:31:38
Temat: Re: Sma?one ma by?!
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-11-30 o 21:03, XL pisze:
>
>> Bardzo ciekawie wygląda ten Twój sposób przyrządzania wątroby. Tak że
>> pozwolę sobie go wykorzystać przy smażeniu wątroby. Dzięki za przepis.
> Nie ma za co, bardziej szczegółowy przepis podałam jakiś czas temu i wiem,
> że korzystano tu z niego z powodzeniem. Polecam przyprawienie wątróbki
> pieprzem, liściem laurowym i zielem angielskim - wrzucasz przyprawy w
> momencie kiedy zaczynasz duszenie :-)
Pieprz i majeranek to u mnie standard przy smażeniu wątróbki innej niż
drobiowa. A ten liść laurowy to ma być w całości czy zmielony?
>
>> A wracając do tych surowizn, ciekawe dlaczego nikt z tych karconych
>> nigdy nie zapyta na antenie dlaczego to makaron MUSI być niedogotowany
>> czy wątróbka niedosmażona... ?
> Bo to jest jak ze słowem "żyd" - ludzie boją się już nawet je wymawiać,
> żeby nie być posądzonymi o antysemityzm... tak i z tą krwistością obawiają
> się wyjść na nieobytych czy coś w tym stylu. A prawda jest taka, że
> wartomieć włąsne zdanie, tak jak i być pozbawionym kompleksów - czego Żydom
> jak widać brak, skoro uwłacza im nazywanie ich Żydami.
>
> Ja nie boję się mówić "Żyd". I mięso lubię wysmażone. I niech mnie nazywa
> kto chce Polką - bo nią jestemi jestem z tego dumna.
I z czym tu można polemizować... :-)
|