Data: 2006-08-18 15:32:47
Temat: Re: Sokownik do nalewek?
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kresowiec napisał(a):
> Bo?enka schrieb:
>
>>
>> Irku, a potem to mo?na zje?ae, zrobiae z tych owoców galaretk? lub
>> zrobiae kandyzowane. ;)
>>
>> Bo?enka z Wilna :-)
>> s?oneczna miodzio dziewczyna
>> Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
>
> Ale nie ze wszystkimi owocami mozna to robic. Owszem wydrylowane owoce
> derenia, zalalem ponownie likierem dereniowym w malych atrakcyjnych
> sloiczkach. Mowie Ci - hit! Rozdaje je znajomym jako dodatek do lodow.
No i dobrze.
> Ale niewydrylowane owoce wygladaja ciapowato, bo musialem je przed
> zalaniem nieco rozgniesc. Z kolei owoce aronii same w sobie tez chyba
> nie nadaja sie do deserow. Podobiez inne dziekie owoce: slodka
> jarzebina, tarnina, nieszpolka czy swidosliwa.
Te poturbowane [oprócz jarzębiny i nieszpułki - te możesz wysuszyć,
kandyzować i podgryzać] do sokowirówki lub nie i nastaw na wino ze
świeżymi owocami lub przecier po niemiecku.
;-)
> Caly problem w tym, ze dla lepszego "wyciagania" musialem
> te owoce nieco poturbowac. A jak np. zrobic galaretke?
Z tych twardych i wyużywanych? Sprubuj się powstrzymać.
> Przeciez one maja troche alkoholu? A kandyzowac? Po
> tym jak pol roku przelezaly w 70° spirytusie?
A tak naprawdę to wszystko wrzuć do sracza i wodę spuścić, co ty chcesz
jeszcze z tego wyciągnąć?
;-)
pozdr. kutwę Jerzy
|