Data: 2006-06-06 11:35:13
Temat: Re: Sól morska, sól kamienna.
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojtek H." <s...@p...ciach.onet.pl> wrote in message
news:e63fva$4c8$2@news.onet.pl...
> Ktoś ma jakieś _konkretne_ argumenty przeciw:
> morska == kamienna?
> Albo wręcz:
> morska < kamienna?
Sol "warzona" jest obrabowana z roznych mikroelementow to primo. Proporcje
w przepisach sie roznia - 1 lyzka soli kuchennej = 1 1/3 lyzki soli
krystalicznej/morskiej, to secundo. No i sol krystaliczna/morska jest
drozsza niz sol kuchenna., stad do pieczenia i do gotowania potraw, ktore
gotuja sie dlugo (np. zupy) mozna spokojnie uzywac soli kuchennej (drobno
mielonej) gdyz ta jest nie tylko znacznie tansza, ale takze rozpuszcza sie
latwo i rownomiernie a dlugosc procesu obrobki cieplnej zapewnia brak roznic
w smaku spowodowanych obecnosca substancji zapobiegajacych formowaniu sie
grudek i konserwantow (zwykle krzemian wapnia) w soli kuchennej, ktore
dodaja niezbyt przyjemnego - "ostrego" - smaku do NaCl.
Natomiast do dodawania do potraw juz ugotowanych lub do potraw gotowanych
krotko (np. smazona ryba) zdecydowanie godna polecenia jest sol
krystaliczna, morska, gdyz poza NaCl zawiera takze mikroelementy, ktore nie
tylko sa/moga byc "zdrowe" ale takze dodaja unikalnego smaku i czesto koloru
do potraw. Nie wyobrazam sobie np. bulki "solanki" posolonej sola drobno
zmielona - to musi "chrupiec." Sol ta takze nie zawiera konserwantow.
--
><eM eL><
There's no place like 127.0.0.1
|