Als wrote:

>
> Dzięki. A mógłbyś jeszcze mniej więcej proporcje składników określić?

Nie da rady.Zawsze robie na oko w zaleznosci od ilosci osob. Zaczynam od
wody i cukru a reszta do smaku i wygladu.
Skladniki sa tak tanie i latwo dostepne ze mozesz zaryzykowac
eksperymenty. Zacznij od szklanki, najwyzej 2, zeby ci nie wyszlo wiadro
tego sosu :-).
Jak czasem przedobrze z jednym skladnikiem to dodaje odrobine wiecej
pozostalych skladnikow i zawsze wychodzi.Przynajmniej takie mam wrazenie
jako ze nikt jeszcze nigdy nie narzekal lub odstawil pelny talerz,
wyglada ze metoda chyba jest OK :-).

> Dodajesz warzyw? Zdaje się marchewka i rzepa by pasowały?

Nie, za wyjatkiem przypadku gdy dla... jak by to nazwac? dla....
zrobienia sosu "ciekawszym"
dodaje zmiksowanego prawie na "pyl" ananasa.
Nie rozumie po co warzywa dodac do sosu. Sosem zalewam znajdujaca sie w
woku mieszanine kawalkow warzyw i miesa i tym "polewam" / nakladam na
ryz na talerzu.
W przypadku gdy zamiast ryzu mam chinskie kluski/makaron to wszystko
(warzywa,mieso,makaron) zostaje wymieszane z sosem w woku podgrzane do
wlasciwej temp i porcjowane na talerze.


>