Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: sadyl <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja...
Date: Sat, 11 Aug 2001 00:01:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 57
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9l1j5a$ori$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa52.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 997480827 19234 213.76.32.52 (10 Aug 2001 22:00:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Aug 2001 22:00:27 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.75 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:62161
Ukryj nagłówki
"Joanna Duszczyńska" wrote:
>
> 1. Przyjechałam...
> 2. Trafiłam pod kasy - było pusto...
> 3. Czekałam...
> 4. W przypływie rozpaczy zapytałam obcego faceta, czy on może jest Konrad (w
> domyśle: Brywczyński) i usłyszałam, ze jeszcze nie...
mniej więcej w tym czsie, jako złosliwiec, przelazłem na drugą stronę
Motławy i oglądałem wszystko z dala
Ale 13:00 już byłem na Przystani
Niestety : w "międzyczasie" siostrzyczka mne se zatratila :)
> 5. Pojawił się Konrad i tu wam muszę powiedzieć, ze w galerii jest jego
> bardzo stare zdjęcie... Przynajmniej co do niego przeczucie mnie po tym
> względem nie omyliło... Wygląda inaczej niż na zdjęciu - dużo korzystniej...
Jak każdy :))
> 6. Pojawiły się "ta z kolumną i ta z kolankiem" ;-)))
Kolumna to przesada
Staranie Opakowana kobieta przyniesła pod pachą klajne gazrurkie i
starała nam wmówić, że to antyczna kolumna w porządku jońskim :))
Tak naprawdę to był plastikowy pierdolnik od tortów wielowarstwowych :)
> 7. Rozpoznał na tata Magdy... Magdo masz po prostu uroczego ojca!!!
liczymy na zrzuty z ekranu..
> 8. Pojawił się Sadyl...
no tak - to bydlę wszędzie wlezie..
> 9. I Jola...
Hmmmm.....
> 10. Przeszliśmy pod Neptuna - pomachać Magdzie do kamery... Widziałaś nas?
> Miałaś czuwać w środku nocy przed komputerem...
> 11. Przyszła Iza, która myślała że spotkanie jest gdzieś indziej, i całkiem
> przez przypadek znalazła się pod Neptunem...
trudno nie zauważyć stadka śmiesznych ludzi z dziwnymi akcesoriami
szczerzących się do bliżej nie zdefiniowanego punktu w przerstrzeni
(całóść ludzkości, która nas otaczała, nie mogła wiedzieć, ze akurat w
tym miejscu jest kamera internetowa)
> 12. Rozpoczęła się część nieoficjalna... ;-))) ale chwilowo mi się
> natchnienie skończyło...
Sadylowi też
A ja się cieszę, że mogę trochę poswawolić
AE
|