Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Spotkanie w Gdańsku - relacja... Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)

« poprzedni post
Data: 2001-08-11 12:03:27
Temat: Re: Spotkanie w Gdańsku - relacja... (uwaga! długie)
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9l1j5a$ori$1@news.onet.pl...

Uff, wreszcie odżyłem. Na śniadanie (kolacji nie jadłem, by dotarłem do domu
przed północą) zjadłem naleśniki z mąki pszennej zmieszanej z razową polewane
syropek od Krysi. Na deser będzie szarlotka. :-)
Ale do rzeczy.

W nocy dostałem maila od wyżej podpisanej Joanny, że wybiera się nach Danzig
tym samym expresem, co ja. Odpisałem jej nawet z danymi nt. miejscówki swojej,
lecz już był za późno.

> 1. Przyjechałam...

Rano na dworcu WC rozglądałem się za Joanną, ale jej nie wypatrzyłem. Kiedy
dotarłem do Gdańska, również na peronie jej nie dostrzegłem, więc udałem się
na spacer po Starym Mieście i okolicach (sporo się zmieniło od mojego tam
poprzedniego pobytu 6 lat temu).

Potem udałem się pod kasy Żeglugi, gdzie dotarłem ok. 12.45. Czekanie skróciłem
sobie czytaniem prasy...

> 2. Trafiłam pod kasy - było pusto...
> 3. Czekałam...
> 4. W przypływie rozpaczy zapytałam obcego faceta, czy on może jest Konrad (w
> domyśle: Brywczyński) i usłyszałam, ze jeszcze nie...
> 5. Pojawił się Konrad i tu wam muszę powiedzieć, ze w galerii jest jego
> bardzo stare zdjęcie... Przynajmniej co do niego przeczucie mnie po tym
> względem nie omyliło... Wygląda inaczej niż na zdjęciu - dużo korzystniej...

hehe, dzięki. A zdjęcie bynajmniej nie jest stare, bo jest sprzed zaledwie
roku. Ale w międzyczasie zmieniłem fryzjera. ;-)

> 6. Pojawiły się "ta z kolumną i ta z kolankiem" ;-)))
> 7. Rozpoznał na tata Magdy... Magdo masz po prostu uroczego ojca!!!

Nadmienię, że tata Magdy został ochrzczony przez grupę Panem Bassettem. :-)

> 8. Pojawił się Sadyl...
> 9. I Jola...
> 10. Przeszliśmy pod Neptuna - pomachać Magdzie do kamery... Widziałaś nas?
> Miałaś czuwać w środku nocy przed komputerem...
> 11. Przyszła Iza, która myślała że spotkanie jest gdzieś indziej, i całkiem
> przez przypadek znalazła się pod Neptunem...

Warto nadmienić, że Iza przybyła z mężem i otoczona była wianuszkiem dziatwy
w wieku różnym, lecz w każdym przypadku niezwykle uroczej.

> 12. Rozpoczęła się część nieoficjalna... ;-)))

...część nieoficjalna rozpoczęła się od zalegnięcia pod parasolami w pobliżu
Dworu Artusa tudzież golasa z widelcem. Po zalegnięciu i zanabyciu drogą
kupna napojów gazowanych grupa obdarowana została hojnie przez Krysię T.
(starannie opakowaną). Na souveniry złożyły się dobrane parami patchworkowe
_kuchenne_ łapki-serwetki oraz wiktuały rodem z Albionu: piwo imbirowe,
cydr, galaretka i sos miętowy, syrop, musztarda, crunchies, czekoladowa
polewa w butelce (nie wstawiać do lodówki!) i pewnie coś jeszcze, czego nie
pomnę. W każdym razie prezentów tych była cała duża torba i każdemu się
część z nich trafiła (patchworki były dla każdego).

Ponieważ wiało w miejscu, gdzie siedzieliśmy niemiłosiernie, a i grupa
stawała się coraz głodniejsza postanowiliśmy przenieść się do jakichś
wnętrz, gdzie można się posilić. Początkowo padło na znajdującą się vis
a vis restaurację rosyjską, która jednak okazała się pomyłką (nawet
chcieliśmy wejść na zaplecze, by ulżyć niedoli personelu, który nie
mógł sobie poradzić z naszymi zamówieniami). W efekcie znaleźliśmy się
w leżącej nieopodal resturacji Jantar, gdzie we wnętrzach z epoki (minionej)
spożyliśmy całkiem smaczny obiad, gaworząc wciąż między sobą, tudzież
obserwując wdzięczne dziatki grupowiczki Izy. Naturalnie rozmowy w
znacznej mierze dotyczyły kulinariów, ale też naszego grupowego życia.
Z nieobecnych nader często wspominaliśmy Władysława (Wielki Nieobecny)
oraz Herbatkę, której obowiązki służbowe uniemożliwiły przyjazd do Gdańska.

Ok. 17.20 nasze grono musiała pozostawić Joanna, która miała zabookowane
miejsce przy oknie w pociągu Inter-City. Potem wyjść musiała KT, a po 18
spotkania skończyło się dla reszty grupy. Agnieszka (z kolankiem, nawet
całą paczką), Jola L-L i Sadyl odprowadzili mnie na dworzec. Umówiliśmy
się na Św. Marcin w Poznaniu. Kiedy powiedziałem o tym mamie, stwierdziła,
że chyba też w takim razie przyjedzie. :-)

Aha, jeszcze jedno: wszyscy grupowicze, choć wyglądają nie tak, jak mieli
wyglądać, są wyjątkowo wręcz na żywo sympatyczni.

--
Konrad J. Brywczyński "Mijaj zdrów
b...@w...pdi.net Otwarte okna"
www.kjb.w.pl John Irving
UIN:27412398 Hotel New Hampshire

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
11.08 zbyszek sałamacha
11.08 Joanna Duszczyńska
11.08 Ewa
11.08 Jola L-L
11.08 Konrad Brywczyński
11.08 Jola L-L
11.08 Jola L-L
11.08 Joanna Duszczyńska
12.08 zbyszek sałamacha
12.08 Kaliope
12.08 sadyl
12.08 Zowisia
12.08 sadyl
13.08 Joanna Duszczyńska
13.08 MechaGodzilla
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.
Orzechy, pestki, nasiona.
CEBULA!
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem