Data: 2010-09-07 19:27:16
Temat: Re: Starość
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odmieniony Druch pisze:
> "zażółcony" <z...@o...pl> wrote in message
> news:i6285a$euu$1@news.onet.pl...
>
>> W takich trudnych decyzjach zawsze jest coś 'za' i coś 'przeciw'.
>> To zmaganie. I często decyzję ostatecznie podejmujemy znajdując
>> dla niej wiarygodnego patrona. Opiekuna. Dobrego Ducha.
>> Ważne IMHO jest to, by patronat był o ile to możliwe 'z krwi i kości'
>> (kiedy decyzja jest podejmowana). By był patronem 'osobistego,
>> silnego związku'.
>>
>> Oby jak najwięcej takich osób, jak Twoja Babcia mieszkało
>> w naszych sercach ;)
>
> Czytam Wasze odpowiedzi i
> fajne jest to jak roznie mozna widziec ta sama rzeczywistosci.
> Twoja odpowiedz mi sie podoba, bo widzisz w tym trudna decyzje,
> ktore sie w zyciu podejmuje (chrzest, slub)
> widzisz dopowiedzialnosc. Milo.
To jest ogromna odpowiedzialność, ponieważ podejmując decyzję o chrzcie,
przyjmuję również obowiązki, które wynikają z tego aktu.
--
Paulinka
|