Data: 2015-08-20 16:15:13
Temat: Re: Stary Dom.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 19 Aug 2015 08:42:42 +0200, Fragi napisał(a):
> Dnia Wed, 19 Aug 2015 07:53:44 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2015-08-19 01:58, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> "@"<s...@p...onet.pl> Wrote in message:
>>>> Użytkownik "Ikselka"<i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:1ja2d6xehh2zb.17c5j6ziouur5$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Tue, 18 Aug 2015 01:29:07 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Odwiedziliśmy dziś pierwszy raz tę restaurację w Warszawie, zgłodniawszy
>>>>>> w
>>>>>> podróży. Z reguły unikamy przypadku, ale tu nie było wyjścia, bo głód był
>>>>>> silniejszy. I ten przypadek okazał się szczęśliwy :-)
>>>>>
>>>>> Los tak bardzo nam sprzyjał, że nawet miejsce do zaparkowania znalazło się
>>>>> dosłownie pod drzwiami lokalu. W Kielcach takie rzeczy są niemożliwe, a tu
>>>>> proszę, Warszawa, a my parkujemy, wysiadamy, wchodzimy na schodki :-)
>>>>
>>>> Sa takie zbiegi okolicznosci - i one ciesza.
>>>>
>>>> Kwestia tylko, czy to rzeczywiscie los Wam sprzyjal, czy to norma.
>>>> Zwyczaj znany "podroznikom" jest taki, ze im wiecej samochodow przed knajpa
>>>> (w oryginale - im wiecej Tir-ow), tym lepsze jedzenie wewnatrz.
>>>
>>>
>>> To właśnie ten przypadek - był tłok i oto w nim to jedyne miejsce,
>>> i akurat przed drzwiami. Najwyraźniej przed chwilą zwolnione -
>>> fart ewidentny.
>>>
>>> Po drugie - przybyliśmy tam kilkanaście minut po 12ej i wewnątrz
>>> było tylko kilka osób, atmosfera dosyć senna, co nas trochę
>>> zniechęciło nawet i zawahaliśmy się. Zaraz jednak podszedł kelner
>>> i zrobił bardzo dobre wrażenie, postanowiliśmy zostać. Słuszność
>>> tej decyzji potwierdzona została szybko - już
>>> w trakcie jedzenia skonstatowaliśmy, że sala nie wiadomo kiedy
>>> zrobiła się pełna i gdybyśmy przyszli pół godziny później, mógłby
>>> być problem ze stolikiem 3-)
>>> To mówi samo za siebie.
>>
>> W tygodniu to było czy w niedzielę?
>> Bo to by wiele tłumaczyło...
>>
> Racja. Parkowanie w Wawie niedzielę to pikuś.
>
> --
> M.
Poniedziałek, zaraz po 12ej. WIESZ, co to znaczy w Warszawie w tych
godzinach. I ja też wiem - ale podobno tutejsi motocykliści mają inaczej
3-)
|