Data: 2006-02-15 17:50:55
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojca
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Moczulski napisał(a):
>> Nie, my myslimy, ze dziecko myśli. Dlatego głupi zakaz zawsze ominie.
>> I chwała mu za to.
>
> Jak wiadomo dzieci już rodzą się z genetyczną wiedza co jest głupie a
> co mądre.
Chcesz dyskutować, czy "sobie dopisywać"?
>> Bo wyssane z palca, bo ktoś chce zarobic na "sensacji", a najłatwiej
>> grać na najnizszych instynktach, bo szmatławce kłamią.
>
> Specjalnie przytoczyłem przykład Eragona gdzie już kretynizmy sa na
> pierwszej stronie. Granie na absolutnie najniższym (wg Eibl
> Eibelsfielda) instynkcie i chęć zarobku ... .
To może podaj przykład z jakiegos harlekina, znam się na tym równie
dobrze, jak na fantastyce.
>> Ale po co ma się dowiadywać "w końcu", jak już mleko się wyleje?
>> No i masz niestety mylne wrażenie.
>
> Mleko się nie wylewa w ułamku sekundy.
Chyba nie ma sensu w ten sposob dyskutować.
>> fascynację karteczkami, pokemonami etc. bezbolesnie, i nawet nie
>> miało kolekcji 12323 pokemownów tylko dlatego, ze Magda miała.
>
> A zakaz przynoszenia śmieci do domu nie jest taką okazją ?
To zależy, czy śmieci zostaną przeczytane przed przyniesieniem do domu.
Ty, jak widać hołdujesz zasadzie "czego oczy nie widzą". Mi bardziej
zależy na nie pochłanianiu treści ze śmieci, a nie na fizycznym ich
niebycie.
> "Ania z Zielonego Wzgórza" jest bardzo ciekawą lekturą pod warunkiem
> czytania jej między wierszami. Np przez porównanie z podręcznikami
> historii Wlk. Brytanii - co mają wspólnego ustawy ogrodzeniowe z Anią
A ja myślałam, że książki się czyta dla przyjemności, a nie za karę.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|