Data: 2006-02-15 17:55:39
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojca
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Adam Moczulski" <a...@d...pl> wrote in message
news:dsvoac$ekf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie, za nienormalnego uważam rodzica, który dziecku nie wytłumaczył
> > dokładnie, czym to grozi. Mam na myśli dziecko, które już rozumie, co
się do
> > niego mówi. Młodszemu zatyka się gniazdko zaślepką.
>
> Czyli zakazuje.
Ale potem tłumaczy.
14-latce nie zakażesz czytania Bravo - możesz już tylko liczyć na to, że
Twoje tłumaczenia sprzed lat odniosły skutek.
> Skoro sa ubezwłasnowolnieni ideologią to to ta sama para.
Czym ty płuczesz to gardło? Jaka ideologia?????
> Na jakiej Ty planecie żyjesz ?
Na tej samej co TY. Moje dziecko też. I z bandziorami się nie koleguje.
> Nie zakazuję, podałem to jako przykład na możliwości jakie ma rodzic.
> A Eragon to własnie taka marketingowa popłuczyna po Tolkienie. Ale
> skoro dziecku się podoba to wskazywane w tekście ciężke bzdury
> absolutnie nie przeszkadzają mu by to lubić.
OK, ale czy ta lektura ma na dziecko jakiś negatywny wpływ? Krzywi mu
światopogląd? Nakłania do rozboju, prostytucji, narkotyków???? Uczy
chamstwa, przemocy? Czy może jest tylko literaturą przez małe "l'? Jeśli to
ostatnie, to daj mu święty spokój. Takie rzeczy też są dziecku potrzebne.
Jak przeczyta, podsuń mu coś lepszego.
Anka
|