Data: 2002-10-29 16:00:08
Temat: Re: Straszny lęk.
Od: " hrabia" <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > Po to żeby usłyszeszeć pocieszenia?
>
> Tak, bo w tym wszystkim brakuje mi tylko jednego: "Wszystko będzie dobrze,
> zobaczysz, się ułoży".
ja Ci czegos takiego nie napiszę bo nie wiem czy Ci sie ułoży, wiem
natomiast, że możesz się postarać by to czego sobie życzysz stało się faktem,
mozesz sie postarać coś zrobić ze swoim problemem...
> > Napisałaś - mam problemy - z lękiem, z alkoholem, z lekami, ze
związkami...
>
> Napisałam, że mój trzyletni związek się jakiś czas temu zakończył i nie
mogę
> odnaleźć TEJ osoby. Ale co do leków i alkoholu - tak, mam z nimi problemy.
sorrry, za skróty...
> >(jeżeli jest to już uzależnienie? a propos
> > jakie leki bierzesz?)
>
> Jeśli napiszę Ci jakie będziesz w stanie odpowiedzieć mi, czy jest to
> uzależnienie, poradzić coś więcej czy po prostu to taka czysta ciekawość,
> czym to się truję?
to nie jest czysta ciekawośc, rzeczywiście gdy mi napiszesz co bierzesz i w
jakich dawkach spróbuję Ci odpowiedzieć czy jestes już uzależnona od leków
> > - potem dopiero możesz zająć się swoim lękiem
>
> Tylko że widzisz - to powyżej trochę potrwa. A mało zabawnie jest męczyć
się
> lękiem od rana do późnej nocy, a często, jeśli nie śpię - także podczas
niej
> łącznie z napadami kompletnej paniki.
Rozumiem Cię, wiem, że nie jest to łatwe - jednak ty oprócz problemu z lękiem
masz nakładkę (?) w postaci uzależnienia - cięzko jest leczyć lęk gdy jest
dodatkowy problem z alkoholem i lekami....
ale nie wiem....
spróbuj cos więcej o tym napisać - jeżeli ni3e chcesz tak publicznie możesz
wysłać mi maila...
pzdr
hrabia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|