Data: 2002-09-26 16:57:09
Temat: Re: Stres szkolny
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kis Smis" news:amudrq$a2s$1@news.gazeta.pl
> Właśnie zaczął chodzić do zerówki. Pierwszego
> dnia na pierwszej lekcji którą była religia katechetka rozsadziła go z
kolegą
> którego zna z przedszkola, i z którym mu raźniej, bo się z czegoś
> podśmiewywali. Wychowawczyni to podtrzymała. Trzeba było wielokrotnych
> interwencji zeby pani zgodziła się na ich siedzenie razem. Pare dni potem
> został postawiony do kąta, bo wstał po chusteczkę do wytarcia nosa. Pani
nie
> zapytała o co chodzi. W częsci klasy jest wykładzina (może 1/3), a pani
> niedawno zabroniła dzieciom wychodzić poza wykładzinę. Dziecko które
wyszło
> nazwała śliwką. To jest szkoła katolicka.
Uważam, że popełniłeś błąd posyłając swoje dziecko do szkoły katolickiej.
Większość takich szkół działa jak maszynki do mielenia mięsa. Metody
"wychowawcze", o których piszesz, są tam normalką, a celem: unifikacja oraz
wyćwiczenie u nieznośnych bachorów bezwarunkowego odruchu pokory i
posłuszeństwa.
Moja koleżanka pracowała przez rok w takiej szkole. Ponieważ była jedynym
nauczycielem, którego dzieciaki darzyły sympatią i zaufaniem, często
wysłuchiwała ich skarg. Jej liczne akcje zmierzające do uzdrowienia
panujących tam stosunków zkończyły się tym, że została zwolniona z pracy.
Nie pasowała, po prostu, do kolektywu wyznającego zasadę, że pedagog
powinien budować swój autorytet w oparciu o dyscyplinę więzienną.
> kto mi da gwarancje że gdzie indziej
> będzie lepiej.
Ja daję Ci gwarancję, że w szkole, do której uczęszcza Twój syn, nie będzie
lepiej.
Wersja optymistyczna;): dłuuugo jeszcze nie będzie lepiej.
> A przede wszystkim takie zabieranie to dodatkowy stres dla
> dziecka.
Lepszy taki niż ten przewlekły, który zapewni mu ta szkoła :-(
> Szlag by to trafił. Macie jakieś dobre pomysły?
Zabieraj go stamtąd czym prędzej !
Kasia
Aż strach pomyśleć, jak zostałoby potraktowane w tej szkole dziecko z
zespołem ADHD...
|