Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: BasiaBjk <b...@q...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Strudel
Date: Mon, 05 Jan 2004 10:14:25 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 38
Message-ID: <btb9tq$nav$1@inews.gazeta.pl>
References: <bt3rcc$s5i$1@news.onet.pl> <bt3sja$a70$1@news.onet.pl>
<bt3tla$anf$1@news.onet.pl> <bt401k$56o$1@inews.gazeta.pl>
<btb4pk$dce$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: rh193.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1073294075 23903 80.50.81.193 (5 Jan 2004 09:14:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Jan 2004 09:14:35 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: bajarka
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.1) Gecko/20020826
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:185488
Ukryj nagłówki
Użytkownik Renia napisał:
>>Ja daję ocet na krople :)
> A ja miałam w przepisie "trochę octu" no to chlapnęłam tak z ręką na sercu
> to nawet troszeczkę więcej :))
W przepisie austriackim z książki (ja robię z tymi kroplami z przepisu
'zeszytowego' prababci, która 'do szkół' chodziła w Wiedniu, lecz była
Polką) wcale nie ma octu! Są w tym książkowym takie proporcje:
300 g mąki, 1 żółtko,1/8 l letniej wody, 1 łyżeczka oleju -> ciasto
Nadzienie->2 kg kwaskowatych jabłek, 150 g tartej bułki, 50 g masła( do
zrumieniania bułki), łyżeczka cynamonu, 150 g cukru, 100 g rodzynków,
300 g stopionego masła (do smarowania), 80 g pokrojonych orzechów
laskowych, 3 łyżki cukru pudru, masło do blachy.
> Nie smarowałam masłem rozciągniętego ciasta ale w nadzieniu makowym był
> tłuszcz.
Z makiem nie robiłam, ale do jabłek koniecznie trzeba posmarować i
posypać zrumienioną bułką.
> Napisz proszę, jak wyglądają w Twoim strudlu środkowe warstwy ciasta.
> Czy też są takie kruche jak zewnętrzna? U mnie w środku były dość cienkie i
> elastyczne ale nie zrobił się z nich zakalec.
Aż tak kruche, to nie, ale nie kluchowate - też są półelastyczne (hm,
jakby to określić precyzyjnie...) nie są zrumienione, ale i nie
gumiaste... Powiedziałabym: ich stopień kruchości jest dużo mniejszy,
niż warstw zewnętrznych ;)
> Czy zostawiasz do lekkiego podeschnięcia rozciągnięte ciasto ?
Nie, jak już mozolnie porozciągam, poobcinam brzegi, załatam dziury, to
od razu rozkładam na nim, co trzeba. Piekarnik już czeka ze swymi 200
stopniami...
--
pa, BasiaBjk
|