Data: 2012-01-05 22:08:13
Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:je554b$bli$2@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-01-05 11:36, Justyna Vicky S. pisze:
>> Ale czasami przydałyby się dwa słowa np. "było pyszne" czy "bardzo
>> smakowało". Wtedy kucharka czuje się bardziej dowartościowana.
>
> No jasne, też to lubię. Ale dla takiego efektu, to najlepiej zapraszać
> gości. ;)
>
>
Albo iść w gości z własnym jedzeniem :P
Tak bylo na Sylwestra, ktorego w ostatniej chwili spędziliśmy u znajomego z
bloku obok. Został sam, zadzwonił i się wprosiliśmy. Z wlasnym bufetem
przyszliśmy. Okazało się, że jeszcze jedna para znajomych będzie i tak się
nas zrobiło 7 osób na skladkowym Sylwestrze :) I nasłuchałam się tyle
pochwał, że takie smaczne rzeczy na stole ;) Wszystko przekazałam mamie, bo
akurat większość rzeczy od niej przywieźlismy :) Ja tylko swoje słoiki
otworzyłam (papryka, cukinia i ogórki) :D
--
Justyna Vicky S.
|