Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Syn nie chce ?ISO-8859-2?Q?chodzić do szk. muzycznej?=
Date: Tue, 02 Oct 2007 12:43:11 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 60
Message-ID: <fdt7cc$pbd$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <1...@k...googlegroups.com>
<x...@n...onet.pl> <fdmoh8$ehv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<x...@n...onet.pl> <fdq811$iad$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fdq8qc$krg$2@atlantis.news.tpi.pl> <fdq933$mcd$1@inews.gazeta.pl>
<fdqa87$pv7$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqbf9$2f1$1@inews.gazeta.pl>
<fdqe9a$ra7$1@nemesis.news.tpi.pl> <fdqh2m$p4p$1@inews.gazeta.pl>
<fdqi3s$s5k$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqinu$30t$1@inews.gazeta.pl>
<fdqkvn$7qf$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdqm39$hfl$1@inews.gazeta.pl>
<fdqpbq$naq$1@atlantis.news.tpi.pl> <2...@g...pl>
<fdqs6d$3cl$1@atlantis.news.tpi.pl> <fdrj1a$fqd$1@inews.gazeta.pl>
<fdrkb1$6cd$1@nemesis.news.tpi.pl> <fdt1rm$3jo$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cob109.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1191321804 25965 83.31.181.109 (2 Oct 2007 10:43:24
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Oct 2007 10:43:24 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
In-Reply-To: <fdt1rm$3jo$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:30903
Ukryj nagłówki
krys pisze:
>>> Wyobraź sobie dziecko z porażeniem mózgowym. I hipoterapię.
>> Ja cały czas piszę o _zdrowych_ dzieciach. Brak predyspozycji/chęci
>> do muzyki to nie choroba ani upośledzenie.
>
> A dziecko, od którego się zaczęła dyskusja, ZTCW, ma problemy ze
> słuchem. Czyli OKDR całe to pisanie.
Nie. Dziecko wątkotwórcy nie ma żadnych problemów poza brakiem chęci do
nauki muzyki. A dziecko miranki ma problem nie ze słuchem jako takim ale
z rozróżnieniem odległości miedzy dźwiękami (słuch muzyczny). W tym
ostatnim przypadku przyznałam rację, ze nauka może mieć funkcję
terapeutyczną, bo dzieciak pewnie dobrze się nie czuł na lekcjach
muzyki. Uwiera mnie jednak te 15 minut w dalszym ciągu. Przy czym nie
twierdzę, że miranka ma zacząć robić tak jak ja uważam, że powinno być
robione, tylko twierdzę, że to żadna nauka.
>> Zabierzesz
>>> go z jazd tylko dlatego, że nie wystartuje na Służewcu ani nie
>>> zostanie Mistrzem Europy w ujeżdżeniu?
>>> Tu jest mowa o takim przypadku.
>> Gdzie niby?
>
> Masz racjhę, to nie dziecko wątkotweórcy ma problem ze słuchem. To to,
> któremu nauczyciel powiedział, że wystarczy ćwiczyć 15 minut.
Tez nie (patrz wyżej). Dodaj dziecko Łukasza, które uczy się na
akordeonie i tez gra po 15 minut a latem mu odpuszczają bo sie biedactwo
zmęczyło.
> Poza tym już pisałam (trzeba
>> było uważnie czytać), że terapia to zupełnie co innego i taka "nauka"
>> nie podlega dyskusji.
>
> Masz jakieś uprawnienia, żeby podważać kompetencje nauczycieli?
Nie rozumiem dlaczego zostawiłaś ten fragment, bo tutaj akurat niczyich
kompetencji nie podważam a wręcz przeciwnie - zgadzam się z miranką.
A jesli chodzi o efekty ćwiczenia po 15 minut to:
Doświadczenie nauczycieli w szkołach muzycznych
Swoje doświadczenie
Doświadczenie znajomych muzyków
Doświadczenie znajomych amatorów muzyki.
Rozumiem, że to za mało, żeby podważyć kompetencje naciągacza?
LL
Ps. Byłoby mi przyjemnie, gdyby odpowiadający przeczytali moje
wypowiedzi w wątku zanim poproszą mnie o powtórzenie po raz setny tego
samego...
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|