Data: 2000-04-08 02:14:45
Temat: Re: TATAR!
Od: "Feliks" <f...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Danka wrote in message <38ee4703$0$9300@news2.zeelandnet.nl>...
>
>Feliks <f...@p...net> schreef in berichtnieuws
>8cl4gr$d2a$...@n...news.prodigy.com...
>>
>> Jak jestes na La Brea, zajrzyj do sklepu na rogu La Brea i Fountain,
>> Joy's-a... Sklep ruski czy armenski ale maja nieraz polskie rzeczy ( np.
>> chalwa ) i najtanszy ser feta w miescie ( kilka rodzajow..francuski,
>> rumunski, wegierski, grecki, bulgarski itp.... ). Tam tez karpie na
>wigiljie
>> ( brr......bo ichniejsze karpie obrzydliwe)
>> F.
>>
>> Nie wiedzialam, ze chalwa to taka polska rzecz....Najlepsza, jaka jadlam,
>z takiego wielkiego drewnianego pudla, to byla od "Ruskich", przywieziona
>za "dobrych" bardzo dawnych czasow, keidy to sie jezdzilo na Wschod na
>handel. Tym polskim, paczkowanym, sezamowym czy jakim tam, brakuje duzo do
>tego smaku...A swoja droga, to juz ladnych kilka lat nie mialam chalwy w
>ustach...
>Danka
>
Nie potrzebna ta Twoja zlosliwosc. Chalwa to wynalazek z Bliskiego
Wschodu... W Polsce raczej nie uprawia sie sezamu a to glowny skaldnik
chalwy.. Maja w Jonsie ( bo taka prawidlowa nazwa sklepu) kilka gatunkow
chalwy, turecka, armenska i Bog wie jaka.... mojej zonie zawsze najlepiej
smakowala wedlowska polska.... Moze juz jej nie robia....
F.
PS. Jak sie jest z dala od Kraju to byle g.... smakuje, pod warunkiem, ze to
polskie g......
|