> Izuniu - poprzedniej dyskusji o tatarach jakoż i o Tatarach pewnie nie
> czytałaś (i nie wiesz co miał na myśli Jader pisząc o żywym koniu :)
> Polecam - cofnij się o kilka tygodni - naprawdę warto.

To prawda, nie czytalam, ale napewno to uczynie.


> Przypominam również (a Ciebie informuję) o tatarze z łososia / halibuta.
> Jesli zamówienie na tatara pochodzi od kogoś, na kim Ci zależy, spróbuj
> go zaskoczyć.


Rzeczywiscie jest to osoba na ktorej mi zalezy, ale on nie lubi innowacji
jest tradycjonalista.
Raczej bylby niezadowolony, stwierdzilby, ze zniszczylam tatara.
W zwiazku z tym zrobilam najbardziej normalnego i wszyscy byli zadowoleni i
jeszcze brali dokladki.
Dziekuje za wszystkie przepisy, mimo ze skorzystalam tylko z jednego.

Iza


>
> sadyl