Data: 2008-01-25 10:55:13
Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Katarzyna" <k...@u...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn9qif$rm5$1@inews.gazeta.pl...
> Bo lubię widzieć sens w tym, co mi się narzuca. Widzę sens w zakupie
> podręczników, nie widzę żadnego uzasadnienia w umundurowaniu szkół,
> zwłaszcza za pieniądze rodziców.
>
A ja niekoniecznie. Podręcznik do biologii przydał się córce 1 raz w ciągu 3
lat.A co roku kupowałam. Normalnie nauczycielka dyktowała im to, czego sie
mają nauczyć i w porównaniu z tym, wiedza zawatra w podreczniku była bardzo
podstawowa i zacofana - slowem podrecznik do gimnazjm na poziomie nauczania
początkowego (przynajmniej moje zieci tyle wiedziały już w 3 klasie
podstawówki).
Nie krusze jedna kopii ani o podręczniki ani o mundurki. Jest sporo rzeczy
faktycznie tego wymagających, po co se awanturowac o bzdety? Potem przy
powazniejszej sprawie już se ma opinie matki awanrurującej sie o byle co i
nie jest sie powaznie traktowaną.
Kasia
|