Data: 2008-02-07 17:02:42
Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > wlasnie, ze bardzo wychowawczo. Skoro jak piszesz:
> > "Odpowiednia kara nie jest pastwieniem się."- to w czym widzisz problem?
>
> Bo zdublowana kara nie jest odpowiednia.
dwa razy to samo, pewnie. Lepiej juz cos innego. Niesie to sygnal, ze w domu
tez wystepek dziecka nie cieszy sie uznaniem, ani nie jest tolerowany.
>
> >> To tak, jakby za jedną kradzież złodziej dostał dwa wyroki z dwóch
> >> różnych
> >> sądów.
>
> > gdyby ukradl w dwoch roznych panstwach, to mialby wyrok podwojny.
>
> Gdyby. Ale pisałam o jednej kradzieży. Jednym przewinieniu.
a my piszemy o dwoch roznych "panstwach" - szkola/dom, ktore ze soba powinny
wspolpracowac.
> > nie zawsze.
>
> No cóż, może wg Ciebie. Ja nie nakładam wielokrotnych kar, bo jak pisałam -
> zamiast wychowywać wywołują bunt.
musze Ci w tym momencie wierzyc, ze tak jest u Ciebie w domu. Jak pisalam
nigdy moje dziecko nic nie przeskrobalo, i nie miala zandej uwagi a ani zadnej
kary w szkole.
>
> >> Naprawdę karzesz swoje dziecko/dzieci dodatkowo w domu, jeśli dostaną już
> >> jakąś karę w szkole?
>
> > moje dziecko nie dostaje kar w szkole. Co najwyzej pochwaly.
>
> No to wyobraź sobie taką sytuację.
Dostala by w domu tez kare.
>
> >> > Wiec podwojna kara, nawet
> >> > symboliczna, bylaby tu zupelnie na miejscu.
>
> >> A dlaczego nie potrójna? Jedna w szkole, druga od mamy, a trzecia od
> >> taty.
> >> Byłoby jeszcze skuteczniej ;-P
>
> > lubisz jak widze wymyslac absurdy, kiedy argumentow zabraklo...
>
> Widzisz, dla mnie absurdem jest już sytuacja, gdy oprócz kary w domu,
> dodatkową karę wymierza szkoła.
> A to powyżej było tylko żartem, ironią.
wiem. Srednio sensowna ta ironia.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|