Data: 2016-08-26 22:53:09
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2016-08-26 22:42, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 26.08.2016 o 20:26, Qrczak pisze:
>> kasjerki witają i żegnają uśmiechem.
>
> U nas jest jeden taki młody kasjer, który z autentyczną radością
> przychodzi do pracy, kasując gawędzi przy kasie z klientami, żartuje. Aż
> jednemu klientowi się nie spodobało i objechał gościa z góry na dół.
>
>> To zależy od ludzi.
>
> No właśnie.
Zdarzają się i takie taborety.
Ja ze "swoimi" kasjerkami zawsze i pogadam chwilę, i jakimś się miłym
wymienię słowem. W końcu one są dla mnie a ja jestem dla nich.
A jak kiedyś musiały zwrot robić, to było mi naprawdę przykro, że tyle
zachodu i roboty im uczyniłam.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|