Dnia Fri, 26 Aug 2016 22:17:58 +0200, samya napisał(a):


> Doniesienia głoszą, że najwięcej jest na drewnianych deskach kuchennych.
> Jestem w stanie w ta teorie uwierzyc, wiedzac jak niewiele osob wyparza
> deske po krojeniu miesa.

A przecie teraz juz wszyscy zmywarki maja - kiedys mialam same drewniane
deski, takie z litego kawalka drewna, ktore tez tam ladowaly. Niszczyly sie
po dluzszym czasie, ale kupowalam na targu nowe, az zaczeto sprzedawac
takie z klejonych kawalkow, ktore po dwoch myciach w zmywarce sie
rozpadaly, wiec z musu przerzucilam sie na plastikowe. I mam ich MNOSTWO,
roznego koloru i kalibru - brazowe do miesa, czerwone do pomidorow i
obranej i umytej cebuli, biale do pieczywa, inne kolory do warzyw
korzeniowych, czyli takich "z ziemi" (marchew, buraki itp). Brazowe i te
"inne kolory" po kazdym uzyciu ida do zmywarki, nie ma przepros.
Przeciez to proste, a ludziom sie po prostu nie chce sobie tego
zorganizowac i tyle.