Data: 2016-08-26 23:26:07
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2016-08-26 23:14, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>> U nas jest jeden taki młody kasjer, który z autentyczną radością
>>> przychodzi do pracy, kasując gawędzi przy kasie z klientami, żartuje.
>>> Aż jednemu klientowi się nie spodobało i objechał gościa z góry na dół.
>>>
>>>> To zależy od ludzi.
>>>
>>> No właśnie.
>>
>> Zdarzają się i takie taborety.
>> Ja ze "swoimi" kasjerkami zawsze i pogadam chwilę, i jakimś się miłym
>> wymienię słowem. W końcu one są dla mnie a ja jestem dla nich.
>> A jak kiedyś musiały zwrot robić, to było mi naprawdę przykro, że tyle
>> zachodu i roboty im uczyniłam.
>
> U nas niedawno nową przyjęli. Rosjanka? Ukrainka? Może po prostu gdzieś
> spod granicy. W każdym bądź razie mowa u niej śpiewna i piękna. Na mnie
> trafiło, jak się przyuczała. "-- Ja panu tego wina sprzedać nie mogę,
> bo ja tu wcisnęła, że pan man mniej niż 18 lat i kasa nie przyjmuje".
> Jak niewiele trzeba, żeby człowiekowi przyjemność zrobić!
Może męża szuka?
U nas Ukraińców sporo, ale na razie tylko wykładają na półki.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|