Data: 2016-08-27 20:43:19
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-08-25 o 18:34, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-08-25 00:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 24 Aug 2016 15:26:11 -0700 (PDT), b...@g...com
>> napisał(a):
>>> W dniu poniedziałek, 22 sierpnia 2016 13:04:08 UTC+2 użytkownik
>>> Ikselka napisał:
>>>> Dnia Sun, 21 Aug 2016 22:57:32 +0200, Animka napisał(a):
>>>>
>>>>> Chciałabym też świeżutką polewiczkę, a nawei mogłoby być
>>>>> świeżutkie wołowe z bralu "laku".
>>>>>
>>>>> Poszłam ostatnio do Biedronki, bo akurat tamtędy przechodziłam, żeby
>>>>> kupic mąke. Ofmorde! Dlaczego w tych wszystkich Biedronkach (niby
>>>>> eleganckich) jest taki syf? Pogłogi to czasami myją, ale stelaże
>>>>> lepią
>>>>> się od brudu!
>>>>
>>>> U nas czysto. Bardzo lubię zakupy w Biedronce. Oczywiście z tzw
>>>> sypkich -
>>>> kupuję tam tylko cukier, żadnej mąki. Mąkę kupuję tylko jednego
>>>> producenta
>>>> - od początku mego kucharzenia.
>>>
>>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach...
>>
>> Do Bierdonki uczęszzcam od jakiegoś roku, bo nie miałam jej po drodze
>> z/do
>> miasta, a teraz mam. Ale co masz do palet? Przecież w sklepach, gdzie
>> towar
>> na nich w sposób widoczny NIE stoi, to stał na nich chwilę wcześniej
>> i tak.
>> Zresztą coraz mniej tych palet. A nawet już prawie wcale. Kiedyś tak,
>> było,
>> było, ale Biedronka i Lidl punktują u mnie od samego początku... BRAKIEM
>> HAŁASU. Ciszą. Nie katują mych uszu muzyką, reklamami itp. Dlatego te
>> ich
>> palety od początki i teraz puszcza(ła)m mimo oczu :-)
>> W Bierdonce są zwykle smaczne pomarańcze na sok.
>
> Nie lubię kupować owoców i warzyw zapakowanych w folię. Nigdy nie
> wiem, co mnie może spotkać w środku, jak już z tej folii wypakuję, ile
> wywalę, bo obite/zaparzone/obgryzione/zgnite/whatever.
>
>>> W biedzie nie kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo
>>> blachę, ewentualnie szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale
>>> trudno... sklepów pod domem się nie wybiera.
>>
>> A ja się bardziej brzydzę Tesco i LeClerc. Tam to jest brud. I śmierdzi
>> przy rybach i mięsie.
>
> W Tesco to w ogóle (na pieczywie chyba) rozpylają jakiś niby to
> zachęcający aromat pseudochlebowy. Stąd zwiedzam ten market około 2-3
> minut.
>
> Q
Tak, to też są obrzydliwe sklepy.
http://www.gazetakrakowska.pl/strefa-biznesu/wiadomo
sci/z-kraju-i-ze-swiata/a/morliny-i-krakus-wycofuja-
ze-znanych-sklepow-zanieczyszczone-kielbasy-kaszanki
-kabanosy-i-szynki,10553498/
--
animka
|