Data: 2002-11-21 14:14:12
Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Przy czym dla wszelkiej jasności zaznaczę, że przez krzywdzenie
> dziecka rozumiem tutaj nie jakieś świadome postępowanie celem
> wyrządzenia dziecku zła, ale liczne takie nieistotne na pozór
> zachowanka, które moim zdaniem mają destrukcyjny wpływ na jego
> rozwój. Rozmaite schematy postępowania, nad którymi człowiek się
> na ogół nie zastanawia, bo ma je wdrukowane i albo w ogóle nie
> przychodzi mu do głowy, że mogłoby być inaczej, albo w
> najlepszym wypadku stwierdza "mnie tak wychowywano i żyję"
> (grrr).
Nie jest tak źle. Mi się też wiele zachowań mojego chłopa wobec dzieci
nie podoba (o czym pisałam), ja bym pewne konflikty rozwiązała
zupełnie inaczej, a dzieci jakos to przeżywają i nawet dość dobrze są
wychowane. Dzieci są dosć odporne.
Ile wspaniałych ludzi wyrosło z domów gdzie rodzice np. byli pijakami.
Pozdrowienia.
Basia
|