Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.e-wro.pl!no
t-for-mail
From: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Torebki do gotowania miesa
Date: Tue, 28 Feb 2006 12:30:20 +0100
Organization: Miejskie Sieci Informatyczne e-wro
Lines: 30
Message-ID: <du1c83$eoq$1@atena.e-wro.net>
References: <dtqoqm$etm$1@atlantis.news.tpi.pl> <dtqp4j$7sd$2@nemesis.news.tpi.pl>
<dtrgjp$m84$1@atena.e-wro.net> <dttk9v$mjf$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dtu7lm$d5r$1@atena.e-wro.net> <dtua8j$se9$1@nemesis.news.tpi.pl>
<du1ags$o61$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: h82-143-145-5-static.e-wro.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atena.e-wro.net 1141126211 15130 82.143.145.5 (28 Feb 2006 11:30:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@e...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Feb 2006 11:30:11 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <du1ags$o61$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:261420
Ukryj nagłówki
JaMyszka napisał(a):
>
>> po 40 minutach wyjmuję szynkowar (rękawice ochronne!!!)
>
> oraz brak (wg w/w zdjęcia) zaworu bezpieczeństwa, rodzi we mnie podejrzenie,
> że szynkowar wstawiany jest do wody w drugim naczyniu. Czy dobrze myślę?
> Jak duże ma to być naczynie? Z pokrywką? Cały szynkowar zalany wodą?
> Wybacz pytania blondynki;*-)
>
Wstawia się szynkowar do gara z wodą i ten gar na gaz. CZyli szynkowar
jest w gotującej wolno wodzie. Ile wody? Tyle, żeby się nie wlewała
bulgo'cąc do szynkowaru. Czasem, jak jest mięsa pod wieczko i nie
dociśnięTe (patrz poptzredni mój post o dużej porcji), to z szynkowaru
wycieka trochę sosu do wody. No, trzeba wtedy starannie umyć oba naczynia.
PRzy normalnej porcji wkładu, kiedy uda się je docisnąć
wieczkiem-srpężyną-drugim "wieczkiem", nie trzeba wyjmować aż do
ugotowania, czyli przez całe 1,5 godziny. A czasem nawet zapominam i
stygnie razem z wodą. Nie szkodzi w niczym. Ale jeśli nałożyłem tyle, że
nie da się włożyć sprępżyny, to w połowie okresu gotowania muszę wyjąć,
dołożyć sprężynę i docisnąć ją. WEtedy bez rękawic się nie da, bo
przecież to wyjęTe z wrzątku. A nie chcę studzić, zakładać sprrężynę, od
nnowa gotować.
Zawór nie jest potzebny, bo to nie szybko- tylko szyNkowar. Nic tam nie
jest uszczelnione. Sprężyna tylko "ubija" wkład, żeby potem był kawałek
"rolady", a nie zwyczajnie uduszony na parze kawałek mięsa...
Mam nadzieję, że nie prezsadziłem z wyjaśnieniami? ;-))
--
JackOss - a po co mi sygnatura?!
|