Data: 2014-01-24 21:35:21
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-01-24 20:31, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2014-01-24 11:15, krys pisze:
>>> Wypoczynek dla dzieci ? Dzieci się do roboty gnało, a nie na
>>> wypoczynki. Wizyty lekarskie w latach 50? Nie każdy mieszka w mieście
>> Czyli była jednak jakaś inna robota oprócz szewstwa? Prowadzenie
>> gospodarstwa na wsi to jakby nie było dodatkowa praca i dochody, choćby
>> tylko te materialne w postaci żywności, której nie trzeba już kupować.
> Ta, klepanie butów po fajrancie.
> Ten dziadek nie mieszkał na wsi, tylko w miasteczku. Żył tak, jak jemu
> współcześni, na przeciętnym poziomie.
No i konkurencji pewnie za dużej też nie miał?
Fakt, że tzw. rzemieślnikom żyło się chyba w tamtych czasach całkiem
dobrze.
> Było po prostu inaczej. Inne były priorytety. Inne warunki. Jednak
> zapewnienie mieszkania, jedzenia, ciepła pozostaje stałą w tym całym
> galimatiasie, bez wzgledu na czasy, w jakich ktoś żyje.
No a te (ogrzewanie, woda, prąd i inne tego typu opłaty) kiedyś akurat
były dużo tańsze, a czasem nawet zryczałtowane, to prawda.
Ewa
|