Data: 2008-09-08 12:41:38
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka pisze:
> Ok bylabym lekarzem to chodzilabym w kitlu, bylabym kolejarzem to
> mialabym ichni garnitur, na szczescie w moim zawodzie liczy sie wiedza,
> a nie stroj. Jak sie LL ksiegowa kojarzy z garsonka, to jej dalam
> przyklad z autopsji, ze ksiegowa to jednak nie charakter tylko zawod.
Mi o charakter chodziło a nie o zawód ;) Tak jak typ inteligencji:
"blondynka"
>> btw skoro kryterium dla ciebie jest wygoda, to czemu nie pizama?
>
> Bo nie uzywam w ogole. A przepraszam na porodowce mialam.
Pozwolili Ci? Przecież powszechnie wiadomo, że na porodówce wypada mieć
tylko koszulę nocną... ;)
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|