Data: 2008-09-08 12:51:50
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
siwa pisze:
> Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> napisał(a):
>
>> uzasadnij, co jest nie tak w rzeczach różowych i z koralikami. Bo że
>> czacha symbol śmierci można rzec. A koraliki? Co jest nie teges w
>> koralikach? Tylko proszę Cię bardzo niw w stylu "bo nie lubię lalek
>> Barbie" - konkretnie - co jest nieprzyzwoitego w koralikach i różowej
>> bluzce?
>
> W koralikach i różowej skąpej bluzce łatwiej wyglądać (pardon maj
> frencz) jak kurwiszon.
Wróć. Nikt nie napisał "skąpej". Tylko "różowa", "koraliki" i "cekiny".
Siedmiolatki tak chadzają i nie kojarzą mi się z tymi paniami co to sama
wiesz.
> Bo czasami takiej małolacie trudno wytłumaczyć
> gdzie się zaczyna i kończy strój spod latarni.
> A szkoła ma prawo sobie pewnych kolorów czy krojów nie życzyć.
> I strzałem we własne kolano jest mowienie dziecku "ooo, jaka gupia
> szkoła, emituj swoją indywidualność", bo to się wczesniej czy później
> obróci przeciwko rodzicowi.
Ale może dziecku w czymś pomoże. W przyszłości.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|