Data: 2008-09-08 13:10:31
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ga37a5$cvd$1@inews.gazeta.pl...
> nie wiem co to prinseski.
> a co do flajma, to mowili ze ta grupa martwa...a tu pacz pani... ;)))
Za to na "normalnych" dzieciach wiatr tylko jeszcze... innych wszystkich
wywiało... ;-)
>> >> Problem polega na tym, że "przyzwoity" to bardzo subiektywne pojęcie.
>> >
>> > chyba nie az tak bardzo.
>>
>> No chyba bardzo. Bo dla mnie przyzwoita jest bluzka na ramiączkach a
>> moja matka łapie się za głowę, że ja tak do pracy.
>
> oki, tu sie zgodze. Dlatego tak jestem za jasnopostawionym i napisanym kodem
> ubraniowym, tam gdzie kod ma obowiazywac.
Tak. Kod jest good :-)
>> >> Aga byla nieprzyzwoita chodząc na czarno. Bez czaszek i gołych pępków -
>> >> po prostu na czarno.
>> >
>> > ale Aga ma "specyficzna" pania...
>>
>> Diablo :/ (jutro zebranie, grrr)
Ja dlatego unikam pań. Zwłaszcza że Młodej wychowawczyni jest wypisz wymaluj emo
wzorzec (jakby z Sevres uciekła).
Qra
|