Data: 2008-09-09 06:27:56
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 08.09.2008, o godzinie 23.09.16, na pl.soc.dzieci.starsze, Lolalny
Lemur napisał(a):
>> Ja tego nie argumentuję, że Pani przedszkolance. Widzę natomiast, że Tobie
>> się kojarzy inaczej niż wszystkim innym.
> Jakim wszystkim innym? Padł argument, że dzieciom a to bzdura przecież.
Dlaczego bzdura? Moja ma 6 lat i czaszka kojarzy jej się z czymś złym
(znaczy czaszka z piszczelami, bo zwykła czaszka to czaszka),
niebezpiecznym.
> Pokażesz niuni taką czachę to będzie weidziała że o zespół chodzi a nie
> katowanie kóz.
Moja niunia za mała na zespoły. :P
> To panie w szkole mają na to uczulenie a nie dzieci o
> innych orientacjach subkulturowych.
Panie posługują się tym samym kodem co reszta społeczeństwa. I dzieci -
żeby sprawnie pływały w społeczeństwie - muszą ten kod znać.
>> Dlaczego się nie dowiedziałem.
> Bo nie. Po prostu mi się tak nie kojarzy. Może za dużo w życiu rocka
> widzialam, za dużo na motocyklach jeździłam i za dużo skórzanych kurtek
> kupowałam. Nie, koszulek z czaszkami nie nosiłam.
Może... może...
>>>> Nawet jeżeli, to na pewno nie śmierci - a o śmierci rozmawiamy.
>>> Śmierci, śmierci. I dość okrutnej i bolesnej.
>> I zmartwychwstania. Radosnego.
> Nie, zmartwychwstanie to potem było i też nie od razu. Jeżeli juz do
> odkupienia cudzych win. Poświęcenia. Cholernie pięknego ale szatańsko
> bolesnego.
Pisałem o tym przecież. :P
>> W końcu kto powiedział, że śmierć jest czymś
>> złym?
> Ktoś tu wspominał o morderstwach, SS i tym podobnych. Nie ja.
Momencik. Ja tylko sparafrazowałem Ciebie. I ani razu nie pisałem, że
śmierć jako taka jest zła. Chodzi tylko o to jak do niej dochodzi.
>> Cieszę się, że jeszcze Ci się nie udało.
> Jestem na dobrej drodze, muszę się dochapać renty.
A nie emerytury?
>> Nie wpadłEm.
> Pszpszm - już mi się plącze z kim gadam - za szybko piszę ;)
Spoko. :)
>> Bo mi się ze starością nie kojarzy. ICMPTZ?
> Rozwiń bo tego nie znam.
I co mi Pani teraz zrobi? :) Nie kojarzy mi się śmierć ze starością,
tylko odwrotnie. Może za dużo w młodości po szpitalach jeździłem?
>> Nie ma czego. Każdy umiera i nie musi to być śmierć ze starości, ale im
>> człowiek starszy ty większe prawdopodobieństwo, że czas śmierci jest
>> bliższy.
> I po co o tym memento? Mi się starość kojarzy na przykład z dużą ilościa
> wolnego czasu :)
Mi też. I z ludźmi, którzy nie widzą co z nim zrobić.
>>>>> Wywalmy zdjęcia dziadków z
>>>>> portfeli! :)
>>>> Nie muszę, bo nie noszę. Jestem z tych, co noszą zdjęcia dzieci.
>>> Też wywal. Pomnyśl, że kiedyś sie zestarzejesz.
>> I dlatego noszę.
> Tfu. Że kiedyś się zestarzeja miało być.
A więc... ale co najmniej ze 25 lat po mnie. :P
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|