Data: 2008-09-09 07:03:31
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(K)a"
>
> aha, bo tak Ci sie zdaje.
>
Zdawać może się najwyżej Tobie, nie masz w przeciwieństwie do mnie dostępu
do pełnych danych: %, ilość, częstotliwość.
>> Już powoli odzwyczajam, bez pośpiechu, ale w pierwsze urodzinki
>> definitywny
>> koniec. Niewątpliwie uczczę to wydarzenie, robię listę przysmaków. ;))
>
> wesolej zabawy, i szybkiego walniecia pod stol zycze!
>
Dziwna definicja zabawy; dlaczego ma się szybko skończyć i do tego
kompletnym strzaskaniem? Przeciwnie, ma być długo, ze smakiem, wesoło i bez
konieczności wynoszenia zewłoków w połowie imprezy.
EwaSzy
|