Data: 2008-09-11 09:41:35
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gaaj89$10fp$1@news.mm.pl...
>
>> Łamie kod ubraniowy => ma tendencje do łamania reguł (a więc może być na
>> przykład hackerem, choć może też się zdarzyć, że jedyną złamaną regułą
>> jest ten nieszczęsny kod ubraniowy).
>
> O ile przyjmiemy, że taki kod istnieje. A jeśli nie istnieje?
> Jeśli w danej instytucji (bank, urząd) nie ma żadnego kodu i każdy może
> ubierać się dowolnie?
W bankach istnieje. Jeżeli w jakimś banku nie istnieje, to - i o tym pisała
lemonka - omijam taki bank. W imię swoich po cichutku pielęgnowanych
stereotypów i dla własnego bezpieczeństwa.
>
>> Nie ma tendencji do łamania reguł=>nie złamie kodu ubraniowego.
>> Nie wyniknie z tego żadną miarą, że jak nie łamie kodu ubraniowego to nie
>> łamie żadnych innych reguł.
>
> Otóż i to właśnie. Zatem nawet ubrany schludny ubiór bankowca nie
> implikuje jego wiedzy i kompetencji.
> Czyli znów punkt wyjścia.
Ale ubranemu jak bankowiec bankowcowi dam jeszcze parę szans, żeby się
wykazał. Skinowi podającemu się za bankowca nie dam żadnej szansy. Ot taka
moja fanaberia. Mam w zasięgu wzroku wystarczająco dużo banków, by wybrać
taki, w którym się będę dobrze czuła.
Agnieszka
|