Data: 2002-06-21 07:52:25
Temat: Re: Uklad w malzenstwie
Od: "Variete" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aeulcj$3v4$...@n...tpi.pl...
> Mogę Ci powiedzieć, jak to jest w mojej sytuacji (choć nie twierdzę, że
> jest typowa i że będąc mężczyzną patrzyłabym tak samo). W mojej rodzinie
> (bardzo skromnej liczebnie - 1 + 1) to ja zarabiam (bo trzyletnie dzieci
> mają ograniczone możliwości zarobkowania ;-)). I ciągle jestem rozdarta
> między pragnieniem dostarczenia jak najwięcej rzeczy materialnych i
> niematerialnych (przez kontakt z dzieckiem). Pewno gdybym była w sytuacji
> kobiety z dzieckiem i mężem businessmanem, czułabym podobnie, wiedząc, że
> kontakt z ojcem też jest ważny.
Ja myslę, że drogą do sukcesu jest po prostu umiar i zdrowy rozsądek. Nie
należy bez przesady poswiecać się pracy i za cel mieć materialne zapewnienie
potrzeb dziecka, ale i nie rezygnować z mozliwości większego zarobku dla
zaspokajania tylko jego potrzeb duchowych i psychicznych.
Ale tak trudno w życiu znaleźć złoty środek - wszyscy to wiemy.....
Pozdrawiam. Variete.
|