Data: 2003-11-24 08:49:56
Temat: Re: Weselne żarcie
Od: "M.W." <tangaroa@Nospam_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bpsekq$mc8$1@inews.gazeta.pl...
> ======
> Będąc zmuszonym odwiedzić wesele kogoś z baaaardzo dalekiej rodziny (nawet
> nikogo tam nie znałem), wpadłem w wielkie samozdziwienie, kiedy po
> tradycyjnym rosole z kaczora na stół wjechały gołąbki. Nic niezwykłego do
> momentu, kiedy spróbowałem. Myślałem, że w temacie gołąbków wiem już
> wszystko, ale to mnie powaliło! Kapusta, kapusta była *rewelacyjna*, tak
> znakomita, że po ósmym gołąbku (a były spore) zorientowałem się, że nie
mogę
> się już poruszać. Oczywiście nic więcej już nie mogłem w siebie wcisnąć,
ale
> nie żałuję.
> Po dłuższym odpoczynku (nie mogłem niestety poprawić trawienia kieliszkiem
> "weselnej", gdyż musiałem wracać niezadługo samochodem) postanowiłem
> przeprowadzić śledztwo. Udało mi się dotrzeć do gospodyni, zajętej
okrutnie
> przygotowaniami. Wydarcie jej tajemnicy zajęło znowu sporo czasu.
> A rzecz wygląda tak: kiszą oni kapustę tradycyjnie, w dużych beczkach (w
> spiżarni stały dwie). Do posiekanej i ubijanej kapuchy wrzucają dodatkowo
> *całe_główki_kapusty*! Dwie - trzy na beczkę. I właśnie weselne gołąbki
były
> przygotowane z liści tych ukiszonych w całości kapust.
> Mówię Wam - rewelacja. Przynajmniej dla mnie. Teraz się zastanawiam, czy w
> miejsko-domowych warunkach jest jakakolwiek szansa na ukiszenie
przynajmniej
> samych liści, bo na całe głowy potrzeba jednak dużej beki. A może ktoś z
Was
> jest bliżej obznajomiony z tym tematem?
>
Jasne że mozesz sobie w domu kisic :))
Garnek kamienny jest do trgo niezbedny
tyle ze juz zw zasadzie sezon na kiszonki sie konczy..kapuste sie daje
zakisic tylko do
konca listopada...potem sie za sucha robi...
Ale jak juz bardzo jesteś zdeterminowany to pekinke mozna kisic :)
szybciutko i w dowolnych wariantach
Marek
|