Data: 2011-11-09 23:16:33
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-09 23:24, Ikselka pisze:
>>>> Punkcja zatok w znieczuleniu miejscowym. Miałam 6 lat, powiedziała mi na
>>>> czym to polega. Dałam radę. Siedziała na korytarzu cały dzień, kiedyś
>>>> nie wpuszczali na oddział rodziców, tak jak teraz. Ja wiedziałam, ze
>>>> przyjdzie. I była.
>>>
>>> No sorry, punkcja zatok to zwykły zabieg, który moja córka miala pod
>>> znieczuleniem w przychodni rejonowej - jaka tam ciężka choroba.
>>> Zyciu to nie zagraża, wiec gdzie do aniołków.
>>
>> Bardziej wybiórczo niż Ty nie można czytać.
>> A Ty miałaś?
>> Bo ja owszem - dwa razy.
>
> A czemu JA miałam mieć?
Bo pisałaś o problemach z zatokami. Swoich.
- dziecko miało, siedziało spokojnie. Za to ja
> widząc zabieg o mało nie zeszłam,
A czemuż to? Przecież to zwykły zabieg.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|