Data: 2016-05-08 14:07:39
Temat: Re: Wielkanocne reminiscencje :-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>>>> A karczek długodojrzewający przez 2-3 miesiące sobie wisiał pod szafką
>>>> kuchenną :)
>>> Kiepska gospodyni jestem, bo rodzina gdzie indziej i mi sie nic nie chce.
>>> Czy ten kurczak też był napeklowany?
>>
>> Byłem przekonany, że to u mnie jest z tym kiepsko. Ale widzę, że jeszcze
>> nie aż tak bardzo, jak by mogło być. Karczek od kurczaka, to ja jeszcze
>> odróżnię.
>
> A karczek z kurczaka najlepszy.
Niektórzy powiedzą, że kurczak taki najlepszy, gdy nie widać gdzie karczek,
a gdzie kurczak.
>> Teraz mi sie przypomniały czasy, kiedy jeszcze oglądałem telewizję. Film
>> taki dawali, serial właściwie, "Szogun". Przez kilka odcinków było o tym,
>> że ptak powinien trochę powisieć, żeby skruszał. Chodziło tam bodaj o
>> bażanta, nie o qrczaka, ale drób, to drób. Tam też powstał spór wokół
>> tego kruszenia. Wyłoniło się stronnictwo, które uważało, że proces nadto
>> oddziaływje na zmysły, by mógł być akceptowalny.
>
> Kurczaka bowiem trzeba powiesić tak, by mu karczek się skruszył.
Gdy kurczak cały skruszony, wtedy można mu wybaczyć.
Jarek
--
Karczek zawinił, kurczaka powiesili.
|