Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 223


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2018-05-07 03:11:34

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu poniedziałek, 2 kwietnia 2018 08:53:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <m...@g...com> wrote:
> >>> http://nt.interia.pl/technauka/news-wloscy-naukowcy-
odtworzyli-ksztalt-ciala-chrystusa,nId,2563694
> >>> https://www.youtube.com/watch?v=PSUlyDG2M4M
> >>>
> >>> WŁOSCY NAUKOWCY ODTWORZYLI KSZTAŁT CIAŁA CHRYSTUSA
> >>> TECHNAUKA Piątek, 30 marca (09:58)
> >>>
> >>> Włoscy naukowcy sporządzili trójwymiarowy model ciała Jezusa Chrystusa,
> >>> złożonego do grobu. Badacze pod kierunkiem prof. Giulio Fantiego z
> >>> Uniwersytetu w Padwie wykorzystali w tym celu dane zebrane z Całunu
> >>> Turyńskiego, tkaniny, w którą według tradycji ciało zostało owinięte po
> >>> zdjęciu z krzyża. "Wierzymy, że mamy teraz dokładny obraz tego, jak Jezus
> >>> wyglądał na Ziemi" - mówi prof. Fanti, cytowany przez portale Vatican
> >>> Insider i alateja.org. Pełny opis prac zespołu badawczego opublikował tygodnik
"Chi".
> >>>
> >>> "Nasz model jest trójwymiarową prezentacją aktualnych rozmiarów Człowieka
> >>> Całunu, opracowaną na podstawie dokładnych pomiarów śladów na tkaninie w
> >>> którą ciało Chrystusa zostało zawinięte po ukrzyżowaniu" - mówi Fanti,
> >>> który od wielu lat zajmuje się badaniami Całunu Turyńskiego. Jego zdaniem
> >>> model stanowi potwierdzenie prawdziwych cech ukrzyżowanego Chrystusa.
> >>>
> >>> "Jestem przekonany, że mamy wreszcie prawdziwy obraz tego, jak Jezus
> >>> wyglądał na Ziemi. Myślę, że od tej chwili trudno będzie przedstawiać go
> >>> bez odniesienia się do naszej pracy" - dodaje Fanti. Nasze badania
> >>> wskazują, że Jezus był człowiekiem niezwykłej urody, o długich
> >>> kończynach, wzroście około 180 centymetrów, o 15 centymetrów wyższym od
> >>> ówczesnej przeciętnej. Można uznać, że miał królewską, majestatyczną
prezencję".
> >>>
> >>> L'uomo della Sindone: scolpito nel marmo
> >>> Badania wykazały też bardzo liczne obrażenia. Fanti doszukał się 370 ran
> >>> związanych z biczowaniem. Biorąc pod uwagę, że Całun nie pokazuje boków
> >>> ciała, bo przykrywał je tylko z przodu i z tyłu, można szacować całkowitą
> >>> liczbę takich ran na 600. Ślady z Całunu wskazują, że w chwili śmierci
> >>> ciało przechyliło się na prawo w związku z poważnym zwichnięciem prawego barku.

> >>>
> >>> Prof. Fanti, bazując na swoich wcześniejszych badaniach jest przekonany,
> >>> że Całun Turyński jest prawdziwą tkaniną, w którą zawinięte było ciało
> >>> Chrystusa. Kościół katolicki jednak wstrzymuje się od oficjalnej opinii w tej
sprawie.
> >>>
> >>
> >> Jestem sceptyczna co do Całunu Turyńskiego w zakresie TOŻSAMOŚCI osoby,
> >> która była w niego zawinięta. Można badać go w nieskończoność, ale badania
> >> te wciąż potwierdzają tylko fakt istnienia tej osoby - jednak nie są w
> >> stanie bezdyskusyjnie dowieść, że był to Jezus.
> >> Niestety, nie ma na to sposobu. Jedyną względnie pewną metodą byłoby
> >> badanie porównawcze DNA, a do tego przecież nie ma absolutnie żadnych
> >> materiałow.
> >> Cóż, można oczywiście wierzyć, że to całun samego Jezusa, jeśli komuś to
> >> potrzebne do szczęścia, no ale przecież wiara chrześcijańska nie ucierpi,
> >> jeśli tak nie jest.
> >>
> >> --
> >> XL
> >
> > wierz lepiej w Boga i to, co w Ewangelii napisano,
> > przy tym pomijajac slowa nawet Syna Bozego:
> > ,,Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"
>
> Nie dyktuj, w co mam wierzyć i co pomijać.

wiec rozwaz to zgodnie z logika,
bo Bog jest cholernie logiczy i Dobry.

> Niczego tu nie wolno pomijać - te słowa Jezusa są ABSOLUTEM Jego
> człowieczeństwa, bezspornym DOWODEM na Jego człowieczeństwo. Gdyby nie był
> w tamtym czasie człowiekiem, może po prostu by nie cierpiał i spokojnie
> ,,przeczekał" przewidując, że nic Mu nie grozi.

co Ty opowiadasz i co chcesz udowodnic?
ze Pan Jezus byl czlowiekiem, to wszystkim wiadomo.

ze byl Dzieckiem Bozym w innym znaczeniu niz my wszyscy,
ja tez przyjkladowo wierze, bo takie rzeczy dla Boga sa proste.

oczywiscie moglbym tez to jednoznacznie wiedziec,
jednakze nie jest to dla mnie pytanie ponad zycie,
wiec zadac go Bogu i otrzymac na nie jednoznaczna odpowiedz
nie mam po prostu mozliwosci.

> Tymczasem - zareagował jak człowiek, w sposób tak typowo ludzki, że
> bardziej nie można - w najcięższym cierpieniu ZWĄTPIŁ w Boga.

przeczysz tym samym, ze byl Synem Bozym w innm znaczeniu, niz wszyscy,
choc zapewniam cie, ze zadne nasze cierpienie nie upowaznia
do zwatpienia w Boga;
Bog nikogo nie opuszcza, bo jest po prostu Dobry.
Nawet nie wiem, jak Ci to wytlumaczyc? udowodnic?
To tylko my, ludzie, obwiniamy o cos Boga za zlo, ktore nas spotyka
z rak innych ludzi.

gdybys odczula Dobroc Boza wiedzialabys, ze mowie prawde.

przepraszam, w zaden sposob nie chce ani Ciebie, ani Pana Jezusa
deprecjonowac, czy cos z tych rzeczy, tylko po prostu powiedziec,
ze Bog nigdy nikogo nie opuszcza - On nawet nie moze,
bo juz taki jest i inaczej, moim zdaniem, nie moglby byc Bogiem.


> Tak mają ludzie. I to nie jest grzechem. W sytuacjach przekraczających
> zdolności ludzkiego odczuwania o wytrzymałości Bóg nie wymaga od człowieka
> niezłomności - inaczej nie uczyniłby go tak słabym.

Bog nie uczynil czlowieka slabym, czy silnym, tylko ludzkim.

Sytuacja "przekraczających zdolności ludzkiego odczuwania o wytrzymałości
Bóg nie wymaga od człowieka niezłomności" nie ma tu zastosowania,
poniewaz te slowa nie byly spowodowane wymuszeniem wyznania.

> Jezus-człowiek doświadczył cierpienia ponad ludzką wytrzymałość - i MUSIAŁ
> zwątpić. To decydujący moment, w który dopełniło się Jego ludzkie
> istnienie.

ci chyba cos sie myli; nie mozna zwatpic w Boga,
zwlaszcza bedac jego synem.


> Jak można tego nie rozumieć!!!

wlasnie: jak?



> > Bog nigdy nikogo nie opuszcza; ni mnie, ni Ciebie, ni Swietych, ni uzurpatorow.
>
> Ale my opuszczamy Boga. Na mgnienie, na chwilę, na rok, na lata. Kiedy
> cierpimy - winimy Go za to, oskarżając ,,Boże, gdzie jesteś?!" To zrobił
> Jezus. Bo był człowiekiem.

to w takim razie ja nie jestem czlowiekiem; nigdy nie oskarzalem Boga,
ani nigdy nie bede Go obwinial za cierpienia spowodowane prze inne istoty.

> > gdybys Go znala
>
> Nikt Go nie zna dostatecznie. Ale wierzymy.


ja znam.

przepraszam, ze tak mowie.


jacek

ciekawe, ikselkus, ze parokrotnie napisalas, ze Pan Jezus byl czlowiekiem,
ale ani razu, ze byl Bogiem, czy Synem Bozym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2018-05-07 04:04:35

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 2 maja 2018 00:10:00 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu poniedziałek, 2 kwietnia 2018 10:39:57 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> <m...@g...com> wrote:
> >>> W dniu poniedziałek, 2 kwietnia 2018 08:53:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >>>> <m...@g...com> wrote:
> >>>>> http://nt.interia.pl/technauka/news-wloscy-naukowcy-
odtworzyli-ksztalt-ciala-chrystusa,nId,2563694
> >>>>> https://www.youtube.com/watch?v=PSUlyDG2M4M
> >>>>>
> >>>>> WŁOSCY NAUKOWCY ODTWORZYLI KSZTAŁT CIAŁA CHRYSTUSA
> >>>>> TECHNAUKA Piątek, 30 marca (09:58)
> >>>>>
> >>>>> Włoscy naukowcy sporządzili trójwymiarowy model ciała Jezusa Chrystusa,
> >>>>> złożonego do grobu. Badacze pod kierunkiem prof. Giulio Fantiego z
> >>>>> Uniwersytetu w Padwie wykorzystali w tym celu dane zebrane z Całunu
> >>>>> Turyńskiego, tkaniny, w którą według tradycji ciało zostało owinięte po
> >>>>> zdjęciu z krzyża. "Wierzymy, że mamy teraz dokładny obraz tego, jak Jezus
> >>>>> wyglądał na Ziemi" - mówi prof. Fanti, cytowany przez portale Vatican
> >>>>> Insider i alateja.org. Pełny opis prac zespołu badawczego opublikował
tygodnik "Chi".
> >>>>>
> >>>>> "Nasz model jest trójwymiarową prezentacją aktualnych rozmiarów Człowieka
> >>>>> Całunu, opracowaną na podstawie dokładnych pomiarów śladów na tkaninie w
> >>>>> którą ciało Chrystusa zostało zawinięte po ukrzyżowaniu" - mówi Fanti,
> >>>>> który od wielu lat zajmuje się badaniami Całunu Turyńskiego. Jego zdaniem
> >>>>> model stanowi potwierdzenie prawdziwych cech ukrzyżowanego Chrystusa.
> >>>>>
> >>>>> "Jestem przekonany, że mamy wreszcie prawdziwy obraz tego, jak Jezus
> >>>>> wyglądał na Ziemi. Myślę, że od tej chwili trudno będzie przedstawiać go
> >>>>> bez odniesienia się do naszej pracy" - dodaje Fanti. Nasze badania
> >>>>> wskazują, że Jezus był człowiekiem niezwykłej urody, o długich
> >>>>> kończynach, wzroście około 180 centymetrów, o 15 centymetrów wyższym od
> >>>>> ówczesnej przeciętnej. Można uznać, że miał królewską, majestatyczną
prezencję".
> >>>>>
> >>>>> L'uomo della Sindone: scolpito nel marmo
> >>>>> Badania wykazały też bardzo liczne obrażenia. Fanti doszukał się 370 ran
> >>>>> związanych z biczowaniem. Biorąc pod uwagę, że Całun nie pokazuje boków
> >>>>> ciała, bo przykrywał je tylko z przodu i z tyłu, można szacować całkowitą
> >>>>> liczbę takich ran na 600. Ślady z Całunu wskazują, że w chwili śmierci
> >>>>> ciało przechyliło się na prawo w związku z poważnym zwichnięciem prawego
barku.
> >>>>>
> >>>>> Prof. Fanti, bazując na swoich wcześniejszych badaniach jest przekonany,
> >>>>> że Całun Turyński jest prawdziwą tkaniną, w którą zawinięte było ciało
> >>>>> Chrystusa. Kościół katolicki jednak wstrzymuje się od oficjalnej opinii w tej
sprawie.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> Jestem sceptyczna co do Całunu Turyńskiego w zakresie TOŻSAMOŚCI osoby,
> >>>> która była w niego zawinięta. Można badać go w nieskończoność, ale badania
> >>>> te wciąż potwierdzają tylko fakt istnienia tej osoby - jednak nie są w
> >>>> stanie bezdyskusyjnie dowieść, że był to Jezus.
> >>>> Niestety, nie ma na to sposobu. Jedyną względnie pewną metodą byłoby
> >>>> badanie porównawcze DNA, a do tego przecież nie ma absolutnie żadnych
> >>>> materiałow.
> >>>> Cóż, można oczywiście wierzyć, że to całun samego Jezusa, jeśli komuś to
> >>>> potrzebne do szczęścia, no ale przecież wiara chrześcijańska nie ucierpi,
> >>>> jeśli tak nie jest.
> >>>>
> >>> Policzyli już trochę temu prawdopodobieństwo że to NIE był Jezus -biorąc
> >>> pod uwagę wszystkie ustalenia
> >>
> >> Jednak opierali się TYLKO na ustaleniach, a te ustalenia na jeszcze innych
> >> ustaleniach... Granica błędu po drodze się zwiększyła do n-tej potęgi już
> >> przed obliczeniem tego prawdopodobieństwa, więc niczego ten wynik nie
> >> obrazuje.
> >>
> >>> na temat Człowieka z całunu:
> >>> Wyszło im 1 do paruset miliardów
> >>>
> >>
> >> Skoro chcemy tu opierać się na matematycznych metodach, to bądźmy
> >> konsekwentni i odrzućmy myślenie życzeniowe - różnica między tą jedną
> >> ...setmiliardową a zerem jest jednak wystarczająco duża, aby np. dla
> >> alergika stanowić granicę między życiem a śmiercią. Dla sprawy Całunu -
> >> między ,,tak" i ,,nie".
> >> Nawet Kościół to widzi.
> >> --
> >> XL
> >
> >
> > Kosciol widzi wszystko, co zauwazyc uwaza.
> > aha, Kosciol jest potrzebny, bo mimo wszystkich niuansow,
> > sprzyja ludowi bozemu, zazwyczaj, jesli bys miala cos interpretowac.
> > na takiej samej zasadzie ja, te okropne js, tez sprzyjam Kosciolowi.
> >
>
> Trudno nie sprzyjać Kościołowi, do którego się samemu należy. No przecież
> chyba dlatego się do niego należy, że nam on odpowiada.

byc moze ty nalezysz do Kosciola - ja naleze do Boga i ludu bozego
i zawsze datki na ofiare skladam na rzecz ludu bozego.

> CHYBA ŻE mylisz Kościół z jego częścią - hierarchią i szeregowym
> duchowieństwem. Wtedy można mieć ambiwalentny stosunek - i ja taki mam,
> zachowując jednak przewagę nastawienia pozytywnego.

calkiem nie o to chodzi; mozna bajdurzyc, ze slowo "Kosciol" jest tozsame
z okresleniem "lud bozy", ale tak nie jest. jesli by tak bylo, na przyklad
papieze nie bywaliby zwyklymi zbrodniarzami, ksieza nie zawlaszczaliby
sobie prawa do Boga, na mszach nie wymieniano by najpierw dostojnych,
hierarchicznych osob, a na koniec pospolstwa, ale kolejnosc
bylaby odwrotna, i nie mowiono by na mszach wielu innych rzeczy.


> Uważam, że kilka (albo
> i sporo) czarnych owiec nie umniejsza autentyczności posłannictwa i
> ogromnej pracy rzeszy wspaniałych duchownych. Ja głównie takich spotykam.

pewnie, ze sa zazwyczaj wspaniali, tylko ze zawsze ubezwlasnowolnieni,
albo z Kosciola po prostu wyrzucani; ot zwykla, boza, "sprawiedliwosc".


> To oni oraz autentyczni w wierze świeccy są solą Kościoła. Na tym się
> skupiam, zauważając, oczywiście, także problemy.
> Gdzie ich nie ma? Problemy są wszędzie tam, gdzie ludzie - w
> nauczycielstwie, lecznictwie, sądownictwie, polityce - we wszelkich
> strefach tzw. zaufania publicznego. Nie wiem, dlaczego akurat Kościół
> miałby być inny.

bo jest instytucja polboska - a to zobowiazuje.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2018-05-07 06:45:01

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.05.2018 o 03:11, j...@o...pl pisze:
> W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:

>>> gdybys Go znala

>> Nikt Go nie zna dostatecznie. Ale wierzymy.

> ja znam.
>
> przepraszam, ze tak mowie.
>
>
> jacek
>
> ciekawe, ikselkus, ze parokrotnie napisalas, ze Pan Jezus byl
> czlowiekiem, ale ani razu, ze byl Bogiem, czy Synem Bozym.

Bo kobieta tylko siebie uważa za Boga-Stwórcę.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2018-05-07 09:10:15

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:
>
> byc moze ty nalezysz do Kosciola - ja naleze do Boga i ludu bozego
> i zawsze datki na ofiare skladam na rzecz ludu bozego.
>
>> CHYBA ŻE mylisz Kościół z jego częścią - hierarchią i szeregowym
>> duchowieństwem. Wtedy można mieć ambiwalentny stosunek - i ja taki mam,
>> zachowując jednak przewagę nastawienia pozytywnego.
>
> calkiem nie o to chodzi; mozna bajdurzyc, ze slowo "Kosciol" jest tozsame
> z okresleniem "lud bozy", ale tak nie jest. jesli by tak bylo, na przyklad
> papieze nie bywaliby zwyklymi zbrodniarzami, ksieza nie zawlaszczaliby
> sobie prawa do Boga, na mszach nie wymieniano by najpierw dostojnych,
> hierarchicznych osob, a na koniec pospolstwa, ale kolejnosc
> bylaby odwrotna, i nie mowiono by na mszach wielu innych rzeczy.
>
>
>> Uważam, że kilka (albo
>> i sporo) czarnych owiec nie umniejsza autentyczności posłannictwa i
>> ogromnej pracy rzeszy wspaniałych duchownych. Ja głównie takich spotykam.
>
> pewnie, ze sa zazwyczaj wspaniali, tylko ze zawsze ubezwlasnowolnieni,
> albo z Kosciola po prostu wyrzucani; ot zwykla, boza, "sprawiedliwosc".

Nie zaobserwowałam. Wciąż funkcjonują. Bez nich takich jak Ty, którzy
zwatpili w Kościół, byłoby jeszcze więcej.
Nie czaisz tego?
Bo Ci WŁASNE problemy, o których tu nie mówisz, a które tak naprawdę są tym
prawdziwym powodem, dla którego tak czepiasz sie księży, czaić nie
pozwalają.


>
>> To oni oraz autentyczni w wierze świeccy są solą Kościoła. Na tym się
>> skupiam, zauważając, oczywiście, także problemy.
>> Gdzie ich nie ma? Problemy są wszędzie tam, gdzie ludzie - w
>> nauczycielstwie, lecznictwie, sądownictwie, polityce - we wszelkich
>> strefach tzw. zaufania publicznego. Nie wiem, dlaczego akurat Kościół
>> miałby być inny.
>
> bo jest instytucja polboska - a to zobowiazuje.
>

No no, skąd Ty bierzesz te ułamki doprawdy ?



--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2018-05-07 09:11:18

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
> W dniu 07.05.2018 o 03:11, j...@o...pl pisze:
>> W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>> <j...@o...pl> wrote:
>
>>>> gdybys Go znala
>
>>> Nikt Go nie zna dostatecznie. Ale wierzymy.
>
>> ja znam.
>>
>> przepraszam, ze tak mowie.
>>
>>
>> jacek
>>
>> ciekawe, ikselkus, ze parokrotnie napisalas, ze Pan Jezus byl
>> czlowiekiem, ale ani razu, ze byl Bogiem, czy Synem Bozym.
>
> Bo kobieta tylko siebie uważa za Boga-Stwórcę.
>

Tabletki weź!

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2018-05-07 09:43:13

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote:
> W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Niczego tu nie wolno pomijać - te słowa Jezusa są ABSOLUTEM Jego
>> człowieczeństwa, bezspornym DOWODEM na Jego człowieczeństwo. Gdyby nie był
>> w tamtym czasie człowiekiem, może po prostu by nie cierpiał i spokojnie
>> ,,przeczekał" przewidując, że nic Mu nie grozi.
>
> co Ty opowiadasz i co chcesz udowodnic?
> ze Pan Jezus byl czlowiekiem, to wszystkim wiadomo.

No, wiadomo. Ale skąd wiadomo? :->

Ano stąd, że chociaż sam Jezus wiedział, że jest Synem Bożym, to w
najcięższej chwili zwątpił w Boga jak zwykły, szary człowiek.
Bez tego zwątpienia ludzie i tak by Go podejrzewali o udawanie i
mistyfikację - o udawanie skrajnego cierpienia i mistyfikację własnej
śmierci :-\
Jak to ludzie :-\
Bo ludzie muszą (w przenośni lub bez) wsadzić palec w tę ranę Jezusa
(cielesną i duchową), by w Niego uwierzyć - bo właśnie taka jest ludzka
natura i nikt lepiej od Boga o tym nie wie, skoro sam ich stworzył. I
ponieważ wie, właśnie dlatego zesłał Chrystusa - żeby mogli te swoje
ludzkie!!! paluchy wsadzić i WRESZCIE uwierzyć.
Można temu zaprzeczać ile wlezie, a i tak nic nie pomoże.

Chrystus zbawił ludzi poprzez swoją mękę.
Co to znaczy W PRAKTYCE? Czy ktoś w ogóle się nad tym zastanawia? Po co i
komu była potrzebna Jego męka? Czy ona miała być zapłatą za nasze zbawienie
i dla kogo? Czyżby dla Boga??? No tak każdy to traktuje. Bez sensu.

Jezus Ukrzyżowany to pewnego rodzaju królik doświadczalny (wybacz mi ,
Jezu, to określenie, ale bez niego nie pojmą) dla ludzi, potrzebny po to,
aby ich ludzka mentalność, zmysły i percepcja dostały coś, co SĄ w stanie
ogarnąć, a potem dzięki temu UWIERZYĆ w to, co NIEludzkie i NIE do
ogarnięcia.
Inaczej nie było możliwe przekonanie ludzi o boskości Jezusa i... Boga.

Wątpię, czy to rozumiesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2018-05-07 11:01:00

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.05.2018 o 09:11, XL pisze:
> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>> W dniu 07.05.2018 o 03:11, j...@o...pl pisze:
>>> W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:

>>>>> gdybys Go znala

>>>> Nikt Go nie zna dostatecznie. Ale wierzymy.

>>> ja znam.
>>>
>>> przepraszam, ze tak mowie.
>>>
>>>
>>> jacek
>>>
>>> ciekawe, ikselkus, ze parokrotnie napisalas, ze Pan Jezus byl
>>> czlowiekiem, ale ani razu, ze byl Bogiem, czy Synem Bozym.

>> Bo kobieta tylko siebie uważa za Boga-Stwórcę.

> Tabletki weź!

Niedoczekanie Twoje.:)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2018-05-07 11:04:21

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.05.2018 o 09:43, XL pisze:
> <j...@o...pl> wrote:
>> W dniu wtorek, 1 maja 2018 23:55:38 UTC+2 użytkownik XL napisał:

>>> Niczego tu nie wolno pomijać - te słowa Jezusa są ABSOLUTEM Jego
>>> człowieczeństwa, bezspornym DOWODEM na Jego człowieczeństwo.
>>> Gdyby nie był w tamtym czasie człowiekiem, może po prostu by nie
>>> cierpiał i spokojnie ,,przeczekał" przewidując, że nic Mu nie
>>> grozi.

>> co Ty opowiadasz i co chcesz udowodnic? ze Pan Jezus byl
>> czlowiekiem, to wszystkim wiadomo.

> No, wiadomo. Ale skąd wiadomo? :->
>
> Ano stąd, że chociaż sam Jezus wiedział, że jest Synem Bożym, to w
> najcięższej chwili zwątpił w Boga jak zwykły, szary człowiek. Bez
> tego zwątpienia ludzie i tak by Go podejrzewali o udawanie i
> mistyfikację - o udawanie skrajnego cierpienia i mistyfikację
> własnej śmierci :-\ Jak to ludzie :-\ Bo ludzie muszą (w przenośni
> lub bez) wsadzić palec w tę ranę Jezusa (cielesną i duchową), by w
> Niego uwierzyć - bo właśnie taka jest ludzka natura i nikt lepiej od
> Boga o tym nie wie, skoro sam ich stworzył. I ponieważ wie, właśnie
> dlatego zesłał Chrystusa - żeby mogli te swoje ludzkie!!! paluchy
> wsadzić i WRESZCIE uwierzyć. Można temu zaprzeczać ile wlezie, a i
> tak nic nie pomoże.
>
> Chrystus zbawił ludzi poprzez swoją mękę. Co to znaczy W PRAKTYCE?
> Czy ktoś w ogóle się nad tym zastanawia? Po co i komu była potrzebna
> Jego męka? Czy ona miała być zapłatą za nasze zbawienie i dla kogo?
> Czyżby dla Boga??? No tak każdy to traktuje. Bez sensu.
>
> Jezus Ukrzyżowany to pewnego rodzaju królik doświadczalny (wybacz mi
> , Jezu, to określenie, ale bez niego nie pojmą) dla ludzi, potrzebny
> po to, aby ich ludzka mentalność, zmysły i percepcja dostały coś, co
> SĄ w stanie ogarnąć, a potem dzięki temu UWIERZYĆ w to, co NIEludzkie
> i NIE do ogarnięcia. Inaczej nie było możliwe przekonanie ludzi o
> boskości Jezusa i... Boga.
>
> Wątpię, czy to rozumiesz.

A jednak wierzysz w osobowego Boga.
A już miałem nadzieję, że zrozumiałaś...:(

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2018-05-07 11:33:48

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-07 o 09:43, XL pisze:
>
> Ano stąd, że chociaż sam Jezus wiedział, że jest Synem Bożym,

Dzisiaj takich zamyka się w izolowanych pomieszczeniach. Dla ich
bezpieczeństwa oczywiście.

> to w najcięższej chwili zwątpił w Boga jak zwykły, szary człowiek.
> Bez tego zwątpienia ludzie i tak by Go podejrzewali o udawanie i
> mistyfikację - o udawanie skrajnego cierpienia i mistyfikację własnej
> śmierci :-\
> Jak to ludzie :-\

Ludzie jak to ludzie, niektórzy się tną, niektórzy dla zysku albo z
powodów jakichś zaburzeń psychicznych "traktują się" kwasem karbolowym
http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/ojciec-pio-byl-osz
ustem-jego-stygmaty-nie-byly-znakiem-od-boga_214396.
html
A jeszcze inni ludzie wierzą w to bezkrytycznie.

> i nikt lepiej od Boga o tym nie wie,

Za to ty wiesz, co bóg wie najlepiej.
Skąd to wiesz?

> Można temu zaprzeczać ile wlezie, a i tak nic nie pomoże.

Całe szczęście, że teraz już można. I niech tak zostanie.

> Chrystus zbawił ludzi poprzez swoją mękę.
> Co to znaczy W PRAKTYCE?

Że ludzie udoskonalili zabawki do zabijania i udoskonalili mechanizmy
manipulacji.
Słabe coś to zbawienie.

> Jezus Ukrzyżowany to pewnego rodzaju królik doświadczalny

Fajnie się bawi ten wasz bóg.
A nie mógł po prostu pstryknąć palcami, albo zrobić wszystko od nowa,
skoro mu nie wyszło?

> (wybacz mi , Jezu, to określenie, ale bez niego nie pojmą)

LOL :)
Religianci zawsze traktowali innych jak debili, którym trzeba
wytłumaczyć, co bóg robi, a czego nie robi, wyjaśnić dlaczego coś robi,
albo dlaczego czegoś nie robi, że jest dobry i dlaczego nie jest dobry
kiedy jest zły...
Skąd oni to wszystko wiedzą? :):)

> dla ludzi, potrzebny po to,
> aby ich ludzka mentalność, zmysły i percepcja dostały coś, co SĄ w stanie
> ogarnąć, a potem dzięki temu UWIERZYĆ w to, co NIEludzkie i NIE do
> ogarnięcia.
> Inaczej nie było możliwe przekonanie ludzi o boskości Jezusa i... Boga.

Są ludzie, którzy wiele nie potrzebują żeby ich przekonać do zakupu
czegośtam na syndrom niespokojnych nóg, czy do wiary w płaską Ziemię.

> Wątpię, czy to rozumiesz.

LOL :)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2018-05-07 13:49:23

Temat: Re: Wloscy naukowcy odtworzyli ksztalt ciala Chrystusa
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.05.2018 o 11:33, Kviat pisze:
> W dniu 2018-05-07 o 09:43, XL pisze:

>> Ano stąd, że chociaż sam Jezus wiedział, że jest Synem Bożym,

> Dzisiaj takich zamyka się w izolowanych pomieszczeniach. Dla ich
> bezpieczeństwa oczywiście.

To nie całkiem taka bujda. Każdy człowiek jest dzieckiem Stwórcy i
zarazem materialną formą Stwórcy. Więc niezupełnie masz rację.


>> to w najcięższej chwili zwątpił w Boga jak zwykły, szary człowiek.
>> Bez tego zwątpienia ludzie i tak by Go podejrzewali o udawanie i
>> mistyfikację - o udawanie skrajnego cierpienia i mistyfikację
>> własnej śmierci :-\ Jak to ludzie :-\

> Ludzie jak to ludzie, niektórzy się tną, niektórzy dla zysku albo z
> powodów jakichś zaburzeń psychicznych "traktują się" kwasem
> karbolowym
> http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/ojciec-pio-byl-osz
ustem-jego-stygmaty-nie-byly-znakiem-od-boga_214396.
html
>
>A jeszcze inni ludzie wierzą w to bezkrytycznie.

Bo brakuje im poczucia własnej wartości i wiary we własne siły...


>> i nikt lepiej od Boga o tym nie wie,

> Za to ty wiesz, co bóg wie najlepiej. Skąd to wiesz?

No jak to skąd? Przecież ona siebie, czyli kobietę, za Boga uważa.


>> Można temu zaprzeczać ile wlezie, a i tak nic nie pomoże.

> Całe szczęście, że teraz już można. I niech tak zostanie.

Kobiety nie przekonasz bo ona wszystko wie najlepiej. Można ją tylko
próbować zabić - może się wystraszy i zmieni zdanie.:)


>> Chrystus zbawił ludzi poprzez swoją mękę. Co to znaczy W PRAKTYCE?

> Że ludzie udoskonalili zabawki do zabijania i udoskonalili mechanizmy
> manipulacji. Słabe coś to zbawienie.

j.w. A wzajemne zabijanie się mężczyzn uruchamia kobieta.


>> Jezus Ukrzyżowany to pewnego rodzaju królik doświadczalny

> Fajnie się bawi ten wasz bóg. A nie mógł po prostu pstryknąć
> palcami, albo zrobić wszystko od nowa, skoro mu nie wyszło?

To nie Stwórca lecz kobieta bawi się mężczyzną.


>> (wybacz mi, Jezu, to określenie, ale bez niego nie pojmą)

> LOL :) Religianci zawsze traktowali innych jak debili, którym trzeba
> wytłumaczyć, co bóg robi, a czego nie robi, wyjaśnić dlaczego coś
> robi, albo dlaczego czegoś nie robi, że jest dobry i dlaczego nie
> jest dobry kiedy jest zły... Skąd oni to wszystko wiedzą? :):)

Kobiety od zawsze traktowały mężczyzn jak debili i wmawiały im cuda
niewidy, w tym wiarę. Ale same to one nie wierzą w nic, jedynie w
materię. Tak jak i ty kfiatuszku.:)


>> dla ludzi, potrzebny po to, aby ich ludzka mentalność, zmysły i
>> percepcja dostały coś, co SĄ w stanie ogarnąć, a potem dzięki temu
>> UWIERZYĆ w to, co NIEludzkie i NIE do ogarnięcia. Inaczej nie było
>> możliwe przekonanie ludzi o boskości Jezusa i... Boga.

> Są ludzie, którzy wiele nie potrzebują żeby ich przekonać do zakupu
> czegoś tam na syndrom niespokojnych nóg, czy do wiary w płaską
> Ziemię.

A kobitki wmawiają mężczyznom, że Bóg jest mężczyzną tyle tylko, że
potajemnie same siebie uważają za Jedyne i wszechmogące Boginie.

>> Wątpię, czy to rozumiesz.

> LOL :)
>
> Powrotu do zdrowia życzę. Piotr

Widzę, że wracasz do zdrowia; pocieszające.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 23


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy aby niezrozumiały wybryk Stwórcy?
O instynkcie śmierci wymyślonym przez Freuda.
Jak Żyd Zuckerberg fejkbuka udostępnił belekomu.
Nierozwiązany kompleks Edypa Tomasza Mackiewicza.
Żydzi zawsze ,,prześladowani" ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »