Am 27.12.18 um 09:19 schrieb Kviat:
> W dniu 2018-12-26 o 23:11, Ilona pisze:
>
>>
>> Można, (choć nie potrzeba), zadać równie demagogiczne pytanie, czy w
>> ramach solidarności z pomordowanymi na zlecenie Watykanu wyrzekł byś
>> się zdobyczy cywilizacji, której powstanie jest wynikiem oddziaływania
>> kultury chrześcijańskiej?
>
> Znowu ci się coś pomyliło. Wynikiem oddziaływania "kultury"
> chrześcijańskiej jest zapóźnienie cywilizacyjne.
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr
>
Oj, swieta naiwnosci! Jak ktos nie zna swiata lub bardzo chce wierzyc,
to zawsze znajdzie dowody na wyzszosc swojej wiary. Psycholodzy mowia o
confirmation bias.
A sprawa jest prosta: Wiekszosc spoleczenstw wytwarzalo kultury i
materialne obiekty uzytkowe, kultowe, rozrywkowe itd. Tworzono domy i
palace, mosty, tunele, akwedukty, kanalizacje, baseny, kapieliska,
rzezby, obrazy, pojazdy, narzedzia jak i swiatynie, totemy, pomniki. W
zaleznosci od wyznawanej religii wytwory materialne i niematerialne
(system wiary, prawa, mitologie, legendy) odnosily sie do jej swiata
wyobrazen. I tak na Sycylii i w Turcji mamy pozostalosci kultury
greckiej i rzymskiej ze swiatyniami tamtejszych bogow, posagami Apolla,
Afrodyty; w Tajlandii mamy swiatynie buddyjskie i tysiace roznych
posagow Buddy, w Ameryce Lacinskiej pozostalosci tamtejszych kultur
przedkolumbijskich. W Europie jak i Amerykach panujaca religia czyli
chrzescijanstwo z reguly niszczylo pozostalosci wczesniejszych kultur.
Malo zostalo z dawnych religii Slowian, Germanow, Celtow, Majow, Inkow,
troche tez uleglo chrystianizacji (dla mnie kuriozum stanowi przerobiony
na kosciol piekny meczet w Cordobie) lub stalo sie muzeami na swiezym
powietrzu (Grecja, Wlochy, Hiszpania, Turcja). Rekonkwista wygnala
Maurow z polwyspu iberyjskiego, ale na szczescie nie zniszczyla
trwajacej tam cztery czy piec wiekow wspanialej kultury. Warto pojechac
do Sevilli, Granady i Cordoby (moje uwagi powyzej), zeby sie o tym
przekonac.
Kto wie - jesli mozna gdybac - jakby wygladaly miasta i krajobrazy,
gdyby Zoroaster czy Matras nie przegrali i nie znikneli? Moze ich
budowle kultowe bylyby nie mniej wspaniale niz katedry, koscioly i
pomniki ich zwyciezcow?

Zwiedzajac rozne swiatynie, ogladajac swieckie budowle (np. palace,
State Capitols - siedziby wladz stanowych w USA) mozna je podziwiac, ale
i traktowac jak mniej lub bardziej wspolczesne piramidy. Wladcy,
krolowie, ksiazeta, gubernatorzy, prezydenci, biskupi, szejkowie,
emirowie budowali (i buduja) sobie monumentalne siedziby i pomniki, a
poddani mieszkali w drewnianych chatach, ziemiankach i walczyli o
przezycie lub dostaja ochlapy.

I jak tu potepiac np. teologie wyzwolenia? ;-)

--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'