Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Mermaind <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Wszystkogubiący
Date: Wed, 27 May 2009 22:00:23 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 45
Message-ID: <op.uultuxo8xlz50s@dell_optiplex>
References: <gutmft$cn0$1@inews.gazeta.pl> <1...@h...pl>
<gvfu39$31q$1@inews.gazeta.pl> <1...@h...pl>
<op.uuktraoaxlz50s@dell_optiplex> <p...@h...pl>
NNTP-Posting-Host: 82.146.247.48
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1243454428 30786 82.146.247.48 (27 May 2009 20:00:28 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 27 May 2009 20:00:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera Mail/9.52 (Win32)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:43923
Ukryj nagłówki
Dnia 27-05-2009 o 21:37:15 Habeck Colibretto <h...@n...gazeta.pl>
napisał(a):
> Ale o konsekwencje chodzi.
Nie kumam.
Ma nie ponosić konsekwencji, bo i tak o nich zapomni?
Niektóre są na tle istotne, że się o nich pamięta dłużej. Inne są nieważne
i można spokojnie o nich zapominać. Są dzieci, które potrafią rozróżnić te
sytuacje. Śmiem twierdzić, że większość.
> <ciach>
> Zgubić komórkę? Jak można!?
Prawda? :)
Dlatego ja nie wykrzykuję, "Jak mogłeś zgubić bluzę" ;)
> Dla dziecka, które ciągle zapomina przynoszenie do domu nie jest stanem
> -
> jak Ty to nazywasz - naturalnym. Ale to jest stan naturalny dla Ciebie
> (przypomnij sobie co sądzą inni o gubiących telefony).
Zaduszę własnymi rękami tego, kto mi radośnie zakrzyknie: "brawo,
przyniosłaś telefon do domu" ;)
> To po prostu jeden
> ze stanów. Dla niego tak samo naturalny jak to, że zgubił (zapomniał, że
> miał zgubić ;) ).
Moje rady odnoszą się też do tego, jak ułatwić sobie życie z
"wszystkogubiącym". Redukując sytuacje wymagające mojej interwencji
zachowuję swój spokój i zaangażowanie dla poważniejszych przypadków :)
(próbowałeś kiedyś kupić klapki na basen poza sezonem? W 10 sklepach pod
rząd były wyłącznie różowe ;) )
I jak nauczyć delikwenta życia z własnym roztargnieniem :)
Chwalenia i nagradzania nie zabraniam... Tylko czy on będzie o tym
pamiętał? ;)
A tak w ogóle to teoretyzujesz, czy piszesz z własnego doświadczenia?
Pozdrawiam
Jola
|