Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wyjscie z/bez meza
Date: Mon, 28 Jan 2008 15:08:45 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <fnknnh$ghu$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <fn7te7$sdj$1@news.interia.pl> <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aazu190.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1201529393 16958 83.6.158.190 (28 Jan 2008 14:09:53
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Jan 2008 14:09:53 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
In-Reply-To: <7...@n...onet.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 080127-1, 2008-01-27), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:94748
Ukryj nagłówki
Iwon(K)a pisze:
>> Ja tu rzuciłem "Żonie ufam, tylko tym wszystkim facetom dookoła nie" z
>> przymrużeniem oka, z czego rozwinął się niezły podwątek.
>> A ja nie chodzę, żeby jej pilnować*, tylko dlatego że LUBIĘ z nią
>> chodzić i lubię się z nią pokazywać :-) Bo najnormalniej w świecie
>> jestem dumny że jest moja żoną (Ach jakież to straszne...)
>
>
> straszne jest nie wiedziec kiedy przestac byc ogonem w kazdej sytuacji,
> bo....ach, kocham szalenie.
Straszne jest myśleć, że każdy musi być "taki jak ja". Ja też łażę z
mężem (on beze mnie nawet nie bardzo chce) a on łazi ze mną. Oboje mamy
z tego przyjemność i nie czujemy się swoimi "ogonami". I moze o to
wszystko się rozbija.
> Ja tez lubie chodzic z TZ ale nie bede szla do
> baru z jego kolegami, bo go kocham, i tesknie szalenie, i lubie z nim byc, i 5
> minut nie wytrzymam, i on sie usmiechnie do barmanki, a ja go tak kocham, bo
> ta reszka i orzelek....
To chodzi o to, że kiedy OBOJE lubią razem a nie jedno ciągnie drugie,
bo to drugie MUSI.
> to z tego, ze spotkanie jest starej bandy, i ze jest takie ustalenie, i
> wyglada sie imo jak kretyn z mezem/zona,
Z żoną/mężem nigdy nie wygląda się jak kretyn. Chyba że samemu sie o
niej/nim tak myśli.
> I jak nie moze trafic argumnet, ze osoba obca dla Ciebie, a nie obca dla zony,
> bedzie szczerzez sie zwierzac do Ciebie, osoby KOMPLETNIE obcej. Czy maz tam
> beton zamiast mozgu? :)
Bo to impreza a nie gabinet psychoterapii.
> Albo sie jest burakiem albo nie :)
Albo się ma inny pomysł na życie.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|