Data: 2006-03-06 11:09:42
Temat: Re: Z zagrypionego Torunia...
Od: "Basia" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:duh0q5$4k9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie chcę wywołać kolejnego flejma, ale chciałabym dowiedzieć się jednej
> rzeczy na temat wirusa H5N1. Wiadomo, że podczas obróbki cieplnej wirus
> ulega rozkładowi. Natomiast czy konieczne jest wyparzanie noża czy deski
> do krojenia po przygotowaniu drobiu, czy też wystarczy umyć je płynem do
> naczyń?
> Słyszałam oświadczenia, że w mieście dostępnym w sklepach wirusa z
> pewnością nie ma. Wolę jednak zachować ostrożność.
>
Weterynarz powiatowy mający u mnie w pracy "pogadankę" twierdził, że tego
wirusa skutecznie morduje wszystko co kwaśne (znaczy kwaśne środowisko) i
detergenty.
Swoją drogą, gdyby było jakieś zagrożenie zarażenia się mięsem ze sklepu, to
ekspedientki padałyby jak muchy, więc naprawdę, bez paniki.
2 dni temu ręce mi opadły jak usłyszałam, że w tym roku nie będzie można
jeśc owoców, bo ptaki mogą narobić na drzewa...
pozdrawiam
Basia
|