Data: 2006-11-05 16:05:02
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eiktbe$hft$1@inews.gazeta.pl...
>>> Elske nie martwila sie, ze dziecka nie ma. jej glowny powod to
>>> zaplacona kasa.
>>
>> Czyżby? Poproszę o cytat.
>
> news:eii4vf$l6j$1@nemesis.news.tpi.pl.
Czytałam jej post. Ja Cię proszę o cytat, gdzie "jej główny powód to
zapłacona kasa". Jedno zdanie kontra kilkanaście innych opisujących
sytuację.
> to byly zajecia dodatkowe.
To niczego nie zmienia. W tym samym poście było tez o "planowym czasie
ich zakończenia".
>> Przyjmuję. Cieklawe tylko, czy jeśli by przytrafiło się coś takiego
>> Twojej córce, mówiłabyś tak samo.
>
> wiele razy sie jej przytrafilo. wiem, ze w danym dniu ma zajecia
> po szkole, i dzwoni dopiero zeby ja odebrac, kiedy sie skoncza. a
> koncza sie o roznych porach.
Tu nie ma czegoś takiego, że kończą, kiedy im się zachce. I bardzo
dobrze, bo rodzice też mają prawo planowac swój czas ( i dziecka).
I w ogóle - po co dzwoni? w naszych czasach nie było telefonów i też
jakoś żyliśmy?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|