Data: 2008-07-11 18:16:26
Temat: Re: Zakon bijarów
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 11 Jul 2008 18:08:07 +0000 (UTC), Marek Krużel napisał(a):
> Kiedy: Fri, 11 Jul 2008 19:58:04 +0200, kto: Ikselka, co:
>
>>>>>>>> Kiedy ktoś używa ropuch jako argumentów, widocznie i burki (w
>>>>>>>> odpowiedzi) równie dobrze do niego przemawiają - do każdego
>>>>>>>> najlepiej trafia jego język i rodzaj argumentacji. [...]
>>>>>>>
>>>>>>> chcesz powiedzieć, że to są twoje próby przekładu tego, co
>>>>>>> chciałabyś wyrazić na obcy ci język? obawiam się, że znajomość
>>>>>>> kilku wulgaryzmów to jednak troszkę za mało... :)
>>>>>>
>>>>>> Robię co mogę dla bliźniego, żeby mu było łatwiej zrozumieć
>>>>>> niepojęte. Zauważ, że on nie robi dla mnie niczego, abym mogla
>>>>>> zrozumieć jego racje - widocznie albo nie chce, albo mój język jest
>>>>>> mu zupełnie obcy i nie zna nawet podstawowych słów, a
>>>>>> najprawdopodobniej jedno i drugie. Wobec takich przypuszczeń moje
>>>>>> usiłowania są jedynym aktem dobrej woli w tej całej sprawie ;-)
>>>>>
>>>>> to raczej tylko usilne próby wykazania że ją masz, są dwie
>>>>> możliwości, albo jej nie masz, albo różnice między elitą i plebsem są
>>>>> kosmetyczne...
>>>>
>>>> Trzeba je zatem zwiększyć, jeśli takie są.
>>>
>>> rzeczywiście, najwygodniej jest zwiększyć dystans, wtedy ewentualna
>>> dobra wola i tak na nic się zda wobec mentalnej przepaści, więc bez
>>> ryzyka posądzenia o złą wolę można będzie używać sprawdzonych metod
>>> siłowych, no chitre to nadzwyczajnie...
>>
>> Czy czasem ktoś Ci do głowy nie nawkladał bzdurek o równości? :-)
>
> w jakim sensie równości? jedynie uzmysławiam, że pretensje nawet
> gdy się w jakiś sposób materializują nadal pozostają pretensjami
Mówisz o "pretensjach" jako wyrzutach czynionych komuś, czy jako
"nieuzasadnionym pretendowaniu do"? - bo zabrzmiało dwuznacznie,
przynajmniej dla mnie :-)
|