Data: 2015-02-25 17:28:28
Temat: Re: Zakwas chlebowy - ile wody? ile czekac? jaka make?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:54ed9e57$0$2206$65785112@news.neostrada.pl...
>> Spokojnie, tylko najpierw trzeba przetestować tony róznych producentów.
>> Ja się przewiozłam na mące... z piekarni.
>> Teraz jeżdżę specjalnie do Tesco po "Gdańskie Młyny". Pszenną 650 też tam
>> nabywam, ich markę. Na zakwas biorę przeważnie "Melwit" razową.
>
> A co się działo na mące z piekarni?
Marniało, marniało, marniało... Aż zdechło.
Po wykończeniu mąki i nowym zakwasie, odżyło.
>
>>>>> --- zakwas robię wyłącznie z mąki żytniej, czasem razowej, czasem
>>>>> pytlowej
>>>>> Właściwie to już nie tyle robię co dożywiam, bo słoik w którym go
>>>>> trzymam nastawiałem grubo ponad rok temu. Mąkę używam kranówę ale
>>>>> _zawsze_ przegotowaną i wystudzoną (nie chcę żadnych "żyjątek" z wody
>>>>> a jedynie te ze zboża - chociaż może niektóre z nich są takie same).
>>>>
>>>> O... a ja leję prosto z kranu, niefiltrowaną nawet, taką z chlorem...
>>>> Ciekawe.
>>
>> Zakwas mi zdychał, aż zaczęłam przegotowywać i się poprawiło.
>> Ale też wyczuwam zapach chloru, a wcześniej tego nie było.
>
> Co to znaczy "zakwas mi zdychał"?
> Jakie są objawy zdechniętego zakwasu?
Jak Ci chleb będzie rósł jak "chleb przy gębie", chociaż wcześniej rósł jak
burza, to zobaczysz:-)
Po prostu karmisz zakwas, a on ledwo zipie, zamiast uciekać z pojemnika.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|