Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "idiom" <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zastrzelić babcię ? (długie)
Date: Thu, 16 Sep 2004 16:09:21 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 68
Message-ID: <cic6nt$bsk$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ci6vbd$854$1@nemesis.news.tpi.pl> <ci8jja$sh0$1@korweta.task.gda.pl>
<ci8np1$b2h$1@nemesis.news.tpi.pl> <ci91g2$76n$1@korweta.task.gda.pl>
<ci93n3$6nj$1@inews.gazeta.pl> <ci9bng$b66$1@korweta.task.gda.pl>
<ci9gv5$djc$1@inews.gazeta.pl> <ciafgv$hrf$1@news.onet.pl>
<cib969$37h$1@nemesis.news.tpi.pl> <cibano$av3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cibcbo$iq8$1@nemesis.news.tpi.pl> <cibdv0$t6q$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cibm3b$f3c$1@atlantis.news.tpi.pl> <cibmuk$df0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cibo5a$jkp$1@nemesis.news.tpi.pl> <cibuk6$r8m$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cic5d5$519$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: vz22.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1095343677 12180 80.55.181.22 (16 Sep 2004 14:07:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Sep 2004 14:07:57 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62326
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cic5d5$519$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> >nim nawet
> > jednego wykrzyknika. A już naprawdę trudno byłoby go nazwać "niezwykle
> > emocjonalnym". Czy przypadkiem nie przykładasz do mnie własnej miarki? W
> > twoich postach aż roi się od wykrzykników i zwrotów w rodzaju
> "szaleństwo",
> > "trauma" itp.
>
> Czy Ty nie mylisz wątków, Dziewczyno? Kiedy ja w tym wątku pisałam o
> traumie, Dziewczyno?
Szanowna Staruszko, sformułowania "osobą traumatyczną" użyła Szanowna
Staruszka dokładnie w tym poście, na który odpowiadałam. Czyli 3 posty
temu... Tuż przed sformułowaniem "osobą szaloną". A poza tym, posty
Szanownej Staruszki w innych wątkach zawierają takie właśnie słowa, a moja
uwaga dotyczyła twórczości Szanownej Staruszki na p.s.r ogólnie, a nie tego
wątku.
> Nie uważam, że moje posty są emocjonalne. Ilość wykrzyników i znaków
> zapytania obrazuje, że tak powiem głebię zdziwienia.
> Słowa są wyważone i przemyślane, Dziewczyno!
Hmmm... Szczególnie epitety pod adresem Duni potwierdzają to stwierdzenie...
W całej rozciągłości....
> A podoba Ci się kontekst w którym użyłam tego zwrotu powyżej?
Ten kontekst wydaje mi się neutralny. Pomijając to, że nie zgadzam się z
wszystkim przed słowem "dziewczyno" ale to akurat nie dotyczy mnie.
> Ok. Masz rację oparzyć się zupą to nie znaczy,że został wylany na kolana
> talerz zupy. Jesteś logiczna - jak niewielka liczba kobiet.Wylany został
> akurat garnek zupy na podłogę. Bo chłopczyk- nieważne napobudliwy czy nie
> gonił po sali nie słuchając nauczycielki, która prosiła dzieci aby umyły
> ręce, gdy podchodziła do niego aby zaprowadzić do łazienki, w biegu
zahaczył
> o nogę stołu. Garnek upadł na podłogę i gorąca zupa rozlała się
opryskująca
> chłopca i troje innych dzieci, które wracały już do sali po umyciu rąk.
> Rodzice jednego z tych oparzonych robili wielkie zamieszanie.... Inni
uznali
> to za pierdółkę. Szczegónie rodzice sprawcy byli bardzo liberalni w tej
> sytuacji choć w sumie był najbardziej poszkodowany.
> Czyli to nie był talerz zupy co nie zmienia faktu, że zrobił się ogromny,
> przeogromny problem- który omalże nie zahaczył o prokuraturę.
No, dzięki, za wyjaśnienie.
Bo z Twoich dotychczasowych postów wynikało, że zachowanie takie jak mojego
syna zaowocowało popatrzeniem, przy stole, potem odniosłam wrażenie, że to
jedno dziecko wylało talerz zupy na drugie...
> A z czystej ciekawości? U Ciebie w domu to się tak dzielicie zupą przez
> przelewanie z talerza do talerza? Bo u mnie gdy ktoś ma chęć skończyć- to
> się podsuwa danie poprostu na talerzu.........
U mnie w domu nie jada się niemal zup. Ale pozostałym potrawom zdarza się
wędrować w trakcie jedzenia, z jednego talerza na drugi.
Monika
|