Data: 2002-02-13 15:49:36
Temat: Re: Zazdroś
Od: "Beata i Jacek" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zazdrość istniała zawsze, pisali o niej rózni wieszcze, a przecież nie byli
oni niedojrzali, np:
"Zazdrość moja
Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota:
Kto całował twe piersi jak, ja po kryjomu?
Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota,
Której prócz mnie nie dałaś nigdy i nikomu? "
Bolesław Leśmian
Wszyscy ludzie są zazdrośni, tylko ze jedni mniej inni bardziej, jedni
potrafią sobie poradzić z tym uczuciem i nie przesłania ono im zycia, a
niektórzy nie potrafią. Wśród tej grupy można wyróżnić jeszcze parę podgrup;
chyba najgorsza jest ta która z zazdrości potrafi zabić.
Najważniejsze aby w tym wszystkim umieć sobie poradzić z tym uczuciem, co
nie zawsze jest łatwe.
Trudno jest wytłumaczyć dziecku aby nie było zazdrosne o rodzeństwo, ono
może zrozumiec ale z realizacją może być trudniej. Nam, dorosłym może
wydawać się że jednakowo je kochamy, ale dziecko spostrzega nas przez
pryzmat swoich uczuć, uczuć subiektywnych, i nie zawsze może mu się wydawać
że nasza miłość jest jednakowa.
A co zrobić, kiedy spotyka sie z zazdrością na podwórku, w szkole, gdzie
może samo być obiektem zazdrości, lub być zazdrosnym o cokolwiek, o lepsze
kredki, o bardziej kolorowy piórnik, o to ża pani wzięła do odpowiedzi nie
tę osobę ? To trudne.
A w dorosłych związkach? Też są różne zazdrości, od małego uczucia
niepewności do niszczącego wulkanu.
Słownikowa(Słownik języka polskiego) definicja zazdrości uczuciowej brzmi:"
zazdrość jest to uczucie niepokoju co do wierności osoby ukochanej,
podejrzliwośc i dążenie do wyłączności w tym zakresie, chęć przeciwdziałania
ewentualnemu naruszeniu tej wyłączności."
hmmm
Sławek napisał: Uczucie zazdrości powinno towarzyszyć nam przez całe
nasze uczuciowe życie i gdy go nie ma to coś jest nie tak. W normalnym
układzie powinno to być uczucie konstruktywne, mobilizujące do działania
(pozytywnego działania!!! i ja się z tym zgadzam. Tak postepuje mój mąż,
choc twierdzi że nie jest zazdrosny, ale gdy się czuje niepewny to robi
wszystko aby moje mysli krążyły wokół niego - jest wtedy najkochańszy i
nacudowniejszy. Niestety ja tak nie potrafię, jestem zazdrosna i zdaję sobie
z tego sprawę, i potrafię byc okropna(robię awantury). Po prostu bolą mnie
niektóre działania mojego mężczyzny.
Więc może trafna jest myśl:
" Jedyny sposób zapobieżenia zazdrości, to zasłużyć na przedmiot własnych
pożądań." -P. Charron
Niestety nie jest to łatwe, wymaga od nas dojrzałości, taktu, zrozumienia.
Może warto by się zastanowić skąd się bierze zazdrość, co jest jej powodem,
bo przecież nie bierze się znikąd.
Troche się rozpisałam, ale jakoś próbuje poradzić sobie z moja zazdrością i
duzo nad tym myslę, dlatego moje przemyślenia w skrócie Wam przedstawiłam
Na koniec wiersz, który mnie urzekł w swojej prostocie, ale jest bardzo
mądry:
"Miłość doskonała
Miłość doskonała
zdarza się zaiste rzadko...
By kochac trzeba mieć ciągle w sobie
wiedzę mędrca, giętkość dziecka,
wrażliwość artysty,
subtelność filozofa, pokorę świętego,
tolerancję uczonego oraz hart ducha właściwy nielicznym. "
pozdrawiam
Beata
|