Data: 2005-02-08 09:10:17
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty idiom mnie niestety
powstrzymują:
> 3 jest zdecydowanie za nie mówieniem, puchaty - raczej nie mówi "mów jej"
W nakreślonej tu sytuacji powiedzenie partnerowi o swojej zdradzie wydaje
mi się zrzucaniem z siebie odpowiedzialności za własne wybory pt.
"zdradziłem i nie potrafię sobie z tym poradzić - pomóż mi i wybacz, bo ja
nie umiem wybaczyć sobie samemu, mimo iż postanawiam więcej tak nie
postępować". Uważam, że jest to praca _tylko_ dla autora posta - nauczyć
się brać odpowiedzialność za siebie samego i skoro wiąże się to z
cierpieniem - pocierpieć (per aspera ad astra - jak to mówią).
Cierpienie w gruncie rzeczy nie jest takie złe - pod warunkiem wszakże, że
doprowadza do świadomości. Mamy prawo cierpieć, a jakże!
puchaty
|