Data: 2005-10-25 21:11:57
Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:1ff3poo29jiqm.dlg@thomas.edison.corporation.co
m>
EDI <k...@c...pl> pisze:
> No tak. Ale chyba nie uważasz to za coś normalnego. Rozumiem że w
> takim domu bez miłości, nie ma ciepła i takie tam. Ale uwazam że
> normalni ludzie potrafią sie dogadać i w takiej sytuacji.
Dogadać może i tak, ale wspólnie żyć przez ileś tam lat i udawać, że
wszystko jest w porządku często już się nie da.
Naprawdę to takie trudne do pojęcia?
> I to w stosunku do kogoś kto kiedyś był nam najbliższy.
Cóż w tym dziwnego? Bywa i tak.
> To jak oni się odnoszą do obcych ludzi?
A co to ma w ogóle do rzeczy?
Z obcymi ludźmi nie żyją przecież obok siebie dzień w dzień w iluśletnim
konflikcie.
> Wybacz ale ja takich ludzi unikam. Dla mnie oni są patologiczni.
Pan też z czarno-białego matrixa? :-/
--
PozdrawiaM
|