Data: 2005-10-13 19:44:01
Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dilquu$s1v$1@inews.gazeta.pl>
krys <k...@p...onet.pl> pisze:
> Ja sie uczyłam piosać w I klasie, nie w zerówce.
Ja, z tego, co pamiętam, też, ale patrz tutaj:
http://tinylink.com/?DYxsPbO9Iu
> I pamietam, że było
> sporo dzieci, które w ogóle do zerówek nie chodziły, więc kontakt z
> literkami był dla nichj pierwszyzną.
Ale program zerówek realizowany był też w przedszkolach.
Dzieci, które nie chodziły do przedszkola, zapisywano do zerówek szkolnych.
To nie był obowiązek, ale chyba tylko niewielki odsetek dzieci nie
uczęszczał do nich.
> Wiesz, dużo jest durnych książek zatwierdzonych na rynku.
Zgodnych z aktualnym programem nauczania? Wydanych przez WSiP?
I dlaczego uważasz, że to te książki akurat są durne, a nie inne, gdzie
nauki pisania liter nie ma?
> Moze te książki miały słuzyc do opatrzenia się dzieciom, zeby oswoiły sie
> z
> widokiem liter pisanych?
Nie tylko do opatrzenia.
Tam są wyraźnie zaznaczone ćwiczenia (linijki bądź kratki) do wpisywania
liter i cyfr.
> W tym roku słysze na razie tylko o wyklejankach, ulepiankach,
> malowankach i innych zabawach manualnych.
No raczej, bo rok szkolny dopiero co się zaczął ;-)
Ta "nasza" książka składała się z 4 części i pismo pisane pojawiło się
dopiero w ostatniej.
> No i do domu szlaczki
> literopodobne,wysokości tak ze 2,5 cm.
Szlaczki u nas też były. Od tego się zaczęło.
A litery zostały wprowadzane sukcesywnie.
--
PozdrawiaM
|