Data: 2001-01-27 13:58:03
Temat: Re: Żołądki drobiowe
Od: "Aleksander Kłosiewicz" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Toż to jest przepis na "Utopence", czeski
wynalazek, o który pytałem tydzień temu.
pozdr.Alex.
Użytkownik ostry <o...@e...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:94roqi$laq$...@f...man.torun.pl...
>
> > Narobiliście mi apetytu - spróbuję dzisiaj
>
> No to daj znak jak najszybciej :)
>
> To może przy okazji spróbujesz kiełbasę marynowaną ? Jadłem takową w
górach,
> z tym, że ta "zalewa" to była taka galaretka z cebulkom.
>
> Na moje to trzeba zrobić tak - kiełbasę - ólóbiono ;) ( nie myśliwska i
> pochodne - zbyt twarde, prawdę mówiąc tam to były parówkowe ) gotujesz,
> kroisz na pół ( wzdłuż ), obierasz z ewentualnego flaka i studzisz. Zalewa
> zapewne tradycyjna ( cebulka, ziele itp. ), lekka z dodatkiem gelatyny.
> Kiełbasy do słoja ( dużego ) zalać zalewom i czekać aż stężeję. No i to
> chyba tyle. Przepyszna była zakąseczka - pod wódkie idealna a i z
chlebkiem
> jedzona apetyt zaspokoi.
>
>
> --
> ostry
>
>
|